
Fot. z materiałów artystki.
Fot. z materiałów artystki.
Ojciec dbał o chleb, brat – bronił, nauczyciel – prowadzi a partner – wspiera…
Umiem żyć bez tego… Opłacam rachunki, uszczelniam cieknące krany i … mogę być gdziekolwiek…
… ale, gdy mam przy sobie moich mężczyzn, zamykam oczy i tańczę tak, jak najbardziej lubię na świecie… bez strachu, że o coś się rozbiję… czyli rezonuję błękitem…
to nie spektakl, to mój taniec i mój śpiew, za każdym razem nie do powtórzenia zdarzenie które jest rezonansem miejsca, czasu, otoczenia, stanu, przepływu lub jego braku, myśli bądź bezmyślności, uczuć bądź ich braku. To może być cokolwiek – takie jakie jest. Teraz.
koncept i wykonanie– Anna Haracz
muzyka i śpiew – Anna Haracz
kostium – Anna Haracz
światła – Artur Apanowicz
O The Blue Resonance na XVI Międzynarodowych Spotkaniach Teatrów Tańca w Lublinie
„Fascynujący spektakl zaprezentowała Anna Haracz, artystka, którą nie zawaham się określić mianem wybitnej. W The Blue Resonance zaprezentowała dogłębną świadomość ciała, mistrzowską swobodę w korzystaniu z rozmaitych technik tańca, umiejętną pracę również głosem (co bywa przydatne także w teatrze tańca), wreszcie – poczucie humoru i dystans wobec samej siebie. Najpierw pięknie budowała dramaturgię spektaklu i stopniowo przyciągała uwagę do granic niemal hipnotycznych, by w finale w sposób naturalny, bez popadania w autoparodię rozładować narosłe napięcie, nie sprzeniewierzając się przy tym klimatowi całego przestawienia. Bardzo chciałbym częściej oglądać ją na Spotkaniach.”.Andrzej Z.Kowalczyk „Kurier Lubelski”