
Janina Jarzynówna-Sobczak – program TV z cyklu „Historia baletu: Wstęp do nowoczesności”, 1973, reż. A. Żurowski, scen. Łucja i B. Sobczakowie. Fot. T. Link.
W sobotę, 14 stycznia 2017 o godzinie 15.00 Muzeum Narodowe w Gdańsku (Oddział Sztuki Nowoczesnej, Pałac Opatów, ul. Cystersów 18) zaprasza na spotkanie z twórcami wystawy Saga rodu Sobczaków: Łucją Sobczak, Moniką Sobczak-Koncą oraz Małgorzatą Abramowicz. W ramach spotkania zaplanowano na autorskie oprowadzenie, rozmowy o wystawie, teatrze, scenografii i tańcu. Podczas spotkania można będzie uzyskać wpis do katalogu, który towarzyszy wystawie. Wizytę można zakończyć spacerem po świąteczne oświetlonym Parku Oliwskim.
Wystawa Saga Rodu Sobczaków to pierwsza wspólna wystawa twórczości Janiny Jarzynównej-Sobczak, znakomitej choreografki, założycielki gdańskiej szkoły tańca, współzałożycielki Gdańskiej Szkoły Baletowej, Brunona Sobczaka, jej męża, działacza kaszubskiego, znawcy historii i kultury naszego regionu, a także Łucji i Bruna Sobczaków, synowej i syna Janiny Jarzynówny-Sobczak, znakomitych scenografów, twórców ponad stu projektów dekoracji w teatrach polskich i trójmiejskich, a także w telewizji oraz Moniki Sobczak-Koncy, wnuczki Janiny Jarzynównej-Sobczak, scenografki, malarki, aranżerki wystaw artystycznych. Ich twórczość obejmuje różne dziedziny sztuki. Wystawę można oglądać do 29 stycznia 2017.
O wystawie:
Taniec był domeną Janiny Jarzynównej-Sobczak. Z Krakowa do Gdańska przywiodła ją miłość, jej mąż pochodził z Pomorza, uległa także urokowi Kaszub, została w Gdańsku i stworzyła swój, niepowtarzalny balet – najpierw w Szkole Tańca Artystycznego, później w Operze Bałtyckiej, dzięki niej powstała Szkoła Baletowa. Była bezkompromisowa, a jednocześnie umiała świetnie współpracować ze swoimi tancerzami. Jej uczniami i gwiazdami w zespole byli: Alicja Boniuszko, Joanna Górska, Zygmunt Jasman, Bronisław Kropidłowski, Janusz Wojciechowski, Andrzej Bujak, Bronisław Cesarz, Bronisław Prądzyński, Jerzy Sidorowicz, Henryk Śliwa, Marceli Żędzianowski i wielu, wielu innych….
Niemałym szczęściem Opery Bałtyckiej i jej wygraną na Loterii Kariery stało się to, że od pierwszych chwil baletmistrzem i choreografem jej zespołu tanecznego była Janina Jarzynówna, artystka myśląca i działająca niezwykle inteligentnie, samodzielnie, oryginalnie. Rezultat oczywisty: tworzy dzieła choreograficzne bardzo dobre albo bardzo złe, nigdy mierne, za to wszystkie dyskusyjne. Tak i z „Panem Twardowskim”, nad którym stare ciotki drą biustonosze, obwieszczając profanację narodowych świętości i naturalnie żądając wobec Jarzynówny represji politycznych.
Jerzy Waldorff
Historia Kaszub to pasja Brunona Sobczaka. Urodzony w Wielkiej Wsi (dziś Władysławowo), tu się wychował i spędziła młodzieńcze lata. Kaszuba, był zakochany w tej ziemi, ludziach, ich kulturze i obyczajach. Jeszcze przed wojną pisał do wydawanej w Kartuzach gazety „Zrzesz Kaszubsko”. Swoją ukochaną, którą poznał w tragicznych okolicznościach, w szpitalu w Krakowie podczas II wojny światowej, przywiózł w rodzinne strony. Zauroczona lasami, jeziorami, wzgórzami i morzem, została w Gdańsku po jego przedwczesnej śmierci w roku 1951.
Brunon urodził się w Wielkiej Wsi pod Władysławowem. Jego ojciec był kierownikiem szkoły, nie był Kaszubą, ale matka była. Mąż też mówił po kaszubsku, pięknym językiem, już literackim. Skończył gimnazjum klasyczne w Wejherowie, tam związał się z ruchem kaszubskim – ta szkoła wychowywała młodzież w tym duchu, rozbudzała ambicje, sięgała do tradycji. Na emeryturze rodzice przenieśli się do Kartuz, tam też kwitł ruch kaszubski, mój mąż był już wtedy studentem Uniwersytetu Warszawskiego i te działania wspierał, był jednym z założycieli Towarzystwa Popierania Sztuki i Przemysłu Ludowego, w 1939 roku współzałożycielem Towarzystwa Przyjaciół Kultury Kaszubskiej i Zrzeszenia Kaszubów.
Janina Jarzynówna-Sobczak
Scenografia teatralna i telewizyjna to zawód a jednocześnie pasja Łucji i Bruna Sobczaków. Oboje ukończyli Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Pięknych (dziś Akademię Sztuk Pięknych), ona specjalizowała się w tkaninie (dyplom zrobiła u prof. Józefy Wnukowej), on ukończył grafikę artystyczną, oboje zrobili także dyplomy z malarstwa. Pracowali w teatrach całej Polski, choć najważniejsze swoje realizacje przygotowali w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku, w Operze Bałtyckiej, Teatrze Muzycznym w Gdyni i w telewizji. Pracowali ze świetnymi reżyserami, m.in. z Jerzym Gruzą, Danutą Baduszkową, Krzysztofem Babickim, Mirosławem Borkiem, Markiem Okopińskim, Jerzym Afanasjewem. Bruno Sobczak po przejściu na emeryturę wrócił do rysowania, jego prace są niezwykle precyzyjne, przekornie żartobliwe a zarazem drapieżne.
Sprawność zawodowa Sobczaków jest fascynująca. Potrafią dyskretnie zaznaczyć swoją obecność, realizując spektakle dramatyczne, operowe, baletowe, musicalowe z reżyserami proponującymi najróżniejsze estetyki, rozmaite konwencje inscenizacyjne. Ich bazą jest malarstwo i raczej emocje niż intelektualne, racjonalne spekulowanie. Dobrze wiedzą, jak użyć koloru, jak go wyjawić, jak podbić, jak operować światłem i fakturą, łączyć monumentalność z symboliką a w tym wszystkim pozostać sobą.
Jerzy Kamrowski
Rysunek, malarstwo i scenografia to dziedziny, którymi zajmuje się Monika Sobczak-Konca. Z niezwykłą wrażliwością łączy rzeczywistość z sennymi marzeniami, budując swe obrazy dzięki umiejętnej grze światła i koloru. To z tych dwóch elementów przede wszystkim buduje swoje tajemnicze wizje, niby odwołując się do rzeczy i obrazów zaobserwowanych wokoło, a przecież wynikających z jej świata fantazji. Pracowała w teatrach, wspomagając rodziców, tworząc samodzielne scenografie, także, zgodnie z rodzinną tradycją, dla baletu. Monika chętnie dzieli się swymi umiejętnościami z innymi, prowadzi warsztaty dla dzieci i dorosłych. W tak artystycznej rodzinie trudno znaleźć swoje, osobne miejsce, jej się to udaje, choć pewno często nie jest łatwo…
Jest artystką tworzącą własny świat, który jest wynikiem wzajemnego stosunku światła i koloru. W jej twórczości ważne jest znaczenie wewnętrznych zestawień kolorystycznych, owa niewidoczna, lecz emanująca tkanka emocjonalna tworząca wartość dzieła. Prace artystki są pełne poezji, rysunek delikatnej kreski i kontrastów walorowych dają wartości emocjonalne jej pracy.
Jan Góra
Ekspozycja w Pałacu Opatów, przygotowana plastycznie przez Monikę Sobczak-Koncę, będzie znakomitą okazją do przypomnienia sobie twórczości tej niezwykłej rodziny. Dzięki projektom scenograficznym, kostiumom teatralnym, zdjęciom dokumentującym spektakle, filmom, rysunkom i artystycznej aranżacji można będzie wejść w świat plastycznej wyobraźni tych pełnych inwencji artystów.
Kuratorka: Małgorzata Abramowicz
Muzeum Narodowe w Gdańsku / Oddział Sztuki Nowoczesnej (Pałac Opatów)
ul. Cystersów 18, 80-330 Gdańsk
Godziny otwarcia, bilety:
http://mng.gda.pl/muzeum/wizyta/
Honorowy Patronat:
Mieczysław Struk
Marszałek Województwa Pomorskiego
Wystawa została dofinansowania ze środków Miasta Gdańska.