Wersja do druku

Udostępnij

 W niedzielę 25 stycznia o godz. 16.00 w ramach cyklu Bolszoi Ballet Live Teatr Bolszoj w Moskwie we współpracy z Pathé Live zapraszają na kolejną baletową transmisję za żywoW kinach Warszawy (Kino Praha), Krakowa (Kino Mikro) , Katowic (kinoteatr Rialto) oraz Wrocławia (Kino Nowe Horyzonty) zobaczyć będzie można Jezioro łabędzie Piotra Czajkowskiego w wersji choreograficznej Jurija Grigorowicza. W głównych partiach wystąpią primabalerina Teatru Bolszoj Swietłana Zacharowa jako Odetta i Odylia, oraz Denis Rodkin w roli księcia Zygfryda.

 

Na stołeczną prezentację w Kinie Praha mamy dwa zaproszenia dla naszych czytelników. Osoby zainteresowane prosimy o przesyłanie wiadomości na adres: julia.hoczyk@taniecpolska.pl

 

 O spektaklu:

Trudno dziś uwierzyć, że moskiewska premiera tego baletowego przeboju okazała się całkowitą klapą. Nie było to jednak to Jezioro łabędzie, które miłośnicy baletu na całym świecie uważają za arcydzieło arcydzieł. Dopiero wersja choreograficzna Mariusa Petipy z 1895 roku zaprezentowana w Petersburgu zdobyła poklask i do dziś istnieje na wszystkich liczących się scenach baletowych w licznych wersjach i przeróbkach. Niemal zawsze niezmienną częścią Jeziora łabędziego pozostają słynne „białe akty”, czyli akt II i IV, w których tancerki tańczące role łabędzi występują w białych tiulowych spódniczkach – paczkach. Co ciekawe, to nie Petipa, ale jego uczeń Lew Iwanow jest autorem tych fragmentów, które stały się symbolem baletu w ogóle. Na moskiewskiej scenie Jezioro pozostaje stale w repertuarze, a podwójną, arcytrudną główną rolę dobrej zaklętej Odetty i złej Odylii wykonywały i wykonują kolejne pokolenia najwybitniejszych balerin od Galiny Ułanowej, przez Maję Plisiecką po Swietłanę Zacharową, którą zobaczyć będzie można podczas transmisji z Moskwy. Słynne 32 obroty na jednej nodze, które wykonuje solistka w roli „czarnego łabędzie” to techniczny sprawdzian dla każdej baleriny.

 

Przedstawienie trwa około 2 godzin i 40 minut.

 

KINA: Katowice, kino RialtoKraków: kino MikroWarszawa: kino PrahaWrocław: kino Nowe Horyzonty

 

 

Jezioro łabędzie

Balet w dwóch aktach i czterech scenach (1892)

Libretto Jurija Grigorowicza na motywach scenariusza

Władimira Biegiczewa i Wasilija Gelcera

 

Premiera niniejszej inscenizacji (w obecnej redakcji choreograficznej)

Teatru Bolszoj (Państwowego Akademickiego Wielkiego Teatru Rosji): 2 marca 2001 roku

 

 

Obsada:

Swietłana Zacharowa jako Odetta/Odylia

Jekatierina Barykina jako Księżna panująca

Denis Rodkin jako książę Zygfryd

Artemij Bielakow jako Zły Geniusz

Aleksiej Łoparewicz jako Wychowawca księcia

Igor Cwirko jako Błazen

 

Pierwsi tancerze, soliści, koryfeje i zespół baletowy Teatru Bolszoj, orkiestra Teatru Bolszoj

 

Paweł Sorokin: dyrygent

 

Realizatorzy:

Jurij Grigorowicz: choreografia

z wykorzystaniem fragmentów choreografii Mariusa Petipy, Lwa Iwanowa i Aleksandra Gorskiego

Simon Wirsaładze: scenografia i kostiumy

Michaił Sokołow: światło

 

Jezioro łabędzie Jurija Grigorowicza

 

W Teatrze Bolszoj Jezioro łabędzie było wystawiane wielokrotnie. W XX wieku nie można sobie wręcz wyobrazić repertuaru tego teatru bez tego baletu. Jedną z najważniejszych postaci wśród interpretatorów tego arcydzieła był Aleksander Gorski, który na zawsze odcisną swoje piętno na choreografii Jeziora łabędziego prezentowanego na moskiewskiej scenie. W 1920 roku Gorski zaprosił do współpracy reżysera Niemirowicza-Danczenkę. Ujmując metaforyczności Akademicki Artystyczny Teatr wzbogacił Teatr Bolszoj poszukiwaniem scenicznej prawdy. Dla przykładu, uwidoczniono na scenie przekształcanie się dziewcząt w łabędzie i na odwrót – na kostiumy tancerek nakładano specjalne skrzydła, a potem je odczepiano i w zależności od postaci, jaką przybierały tancerki ruchy ich raz były ludzkie, raz łabędzie. W wyniku tego Teatr Bolszoj wprowadził do swojego repertuaru czwartą już redakcje choreograficzną baletu, łączącą w sobie choreografię Petipy, Iwanowa i Gorskiego, z ostatnim, czwartym aktem na nowo ułożonym przez Asafa Messerera.

Jak by to paradoksalnie nie brzmiało, Jurij Grigorowicz wziął się za redakcję „Jeziora łabędziego” z musu… W 1969 roku balet Teatru Bolszoj wybierał się na gościnne występy do Anglii. Do programu występów podczas tego tournée koniecznie trzeba było włączyć słynne Jezioro, ale produkcja, nie odnawiana od 1956 roku całkiem straciła już reprezentacyjny wygląd. Ostatecznie, zamiast kosmetycznych poprawek rozpoczął się pełny i w pełni wartościowy proces twórczy. Grigorowicz, jak zawsze, we współpracy ze scenografem Simonem Wirsaładze, przedstawił nową koncepcję całego dzieła. Praktycznie cała choreografia została stworzona na nowo, choć najwartościowsze elementy z wersji Gorskiego i Petipy Grigorowicz zostawił, a arcydzieło Iwanowa – drugi, „łabędzi” obraz oczyścił z późniejszych naleciałości. I stanowczo zrezygnował z rekwizytów sprawiających pozory realności (taflę jeziora na zawsze opuściły kartonowe łabędzie).

Z libretta znikło imię Rotbarta – czarownika więżącego piękną Odettę. Rotbart transformował w Złego Geniusza, odzyskał taneczny język (do tego momentu wyrażał się niemal wyłącznie w języku pantomimy) i nieformalnie stał się jednym z głównych bohaterów baletu, otrzymując dużą przestrzeń dla pokazania swojej ciemnej osobowości. Można to odczytać różnie: to sam Los kusi księcia, który nie zdążył jeszcze poznać, jak trudno zachowywać wierność swoim ideałom, lub to sam książę, kierowany jest przez ciemną, czarną stronę swojej duszy.

 

W spektaklu pojawiły się praktycznie dwie pary sobowtórów: biały łabędź (Odetta) – czarny łabędź (Odylia) i „biały” książę (Zygfryd) i „czarny” (Zły Geniusz). Filozoficzny charakter inscenizacji wyśmienicie uwypukliło największe możliwe uogólnienie elementów baletu. Kontury zamku (aluzja do gotyckiego średniowiecza) rozmyte. Czarodziejskie jezioro złudne i nie oprawione przez tradycyjne rozłożyste korony drzew – ten pejzaż nie został namalowany, aby zachwycać pięknymi przyrody i teatralnego malarstwa.

 

Kamieniem niezgody z radziecką władzą stał się ostatni obraz. Wspaniała burza nad jeziorze łamała łabędzią figurę. Zły Duch święcił zwycięstwo. Odetta ginęła. Dopadająca księcia całkowita utrata ideałów nie wzbudziła entuzjazmu w ówczesnej minister kultury – Jekatierinie Furcewej. Do Anglii pojechało stare Jezioro łabędzie, a nowe rozkazano choreografowi poprawić. W wyniku tego burza ucichła i bohaterowie szczęśliwie łączyli się w finale, który sam Grigorowicz sarkastycznie scharakteryzował jako „apoteozę w F-dur”. Odrodzić swoją początkową koncepcję udało mu się dopiero w 2001 roku. Teraz Teatr Bolszoj proponuje swojemu widzowi jeden z najważniejszych baletów repertuaru klasycznego właśnie w tym ujęciu.

 

Tłumaczenie i opracowanie fragmentu omówienia zamieszczonego na www.bolshoi.ru

:Katarzyna Gardzina-Kubała.

 


Producent i główny dystrybutor cyklu „Bolshoi Ballet Live” (we współpracy z BEL AIR)

 

 Logo Pathelive (miniaturka)

           

Dystrybutor cyklu „Bolshoi Ballet Live” w Polsce:

 

 Logo Cikanek Film (miniaturka)

 

Więcej informacji o cyklu „Bolshoi Ballet Live” można znaleźć na:

 https://www.facebook.com/nazywowkinach/

 

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Close