Wersja do druku

Udostępnij

Primabalerina polskich scen Olga Sawicka po długiej chorobie zmarła 2 kwietnia 2015 roku w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, gdzie mieszkała przez ostatni rok. Wybitna tancerka (ur. 1932) zasłynęła na polskich i zagranicznych scenach szczególnie partią Julii, która kreowała w kilku różnych inscenizacjach oraz partią bezcielesnego ducha Giselle w balecie Adolphe’a Adama. Karierę rozpoczęła na scenie Opery Poznańskiej, gdzie tańczyła m.in. partię Śpiącej królewny w balecie Od bajki do bajki w choreografii Jerzego Kaplińskiego. Następnie związała się w Operą Śląską w Bytomiu, gdzie w 1953 roku otrzymała tytuł solistki. W latach 1953 – 1961  była solistką Opery Warszawskiej, tańczyła wszystkie główne role repertuaru. Widzowie podziwiali ją za niezwykły liryzm i subtelność tańca.

 

Olga Sawicka miała okazję prezentować swój talent również poza granicami Polski. W roku 1956 otrzymała zaproszenia z Helsinek, a następnego roku ze Sztokholmu i Oslo; tańczyła tam fragment Romea i Julii oraz Adagio Odetty. W 1958 roku wyjechała na stypendium do Paryża. Na zaproszenie Lifara wzięła też udział w galowym koncercie baletowym w Salle Pleyel. Występowała też z francuską grupą Étoiles de Paris, złożoną przez Milorada Miskovitcha. a w Monte Carlo tańczyła w wieczorze galowym obok Margot Fonteyn i Ivette Chauviré. – „Trzeba zobaczyć Olgę Sawicką – pisał recenzent paryskiego „Le Figaro” – poezję, która stała się tańcem, tancerkę o technice tak doskonałej, że się o niej zapomina, poruszającą się w przestrzeni jak Sylfida Teofila Gauti­er”.

 

W 1959 roku wraz z zespołem Opery Warszawskiej tańczyła w Monte Carlo i Paryżu w balecie Mazepa.  W 1960 miała okazję występować (podczas swego stypendium) w Teatrze Bolszoj w Moskwie oraz na scenach Tbilisi, Erewania i Wilna – jako Giselle. W 1962 roku wyjechała na dwa lata do Paryża, gdzie uczestniczyła w występach estradowych i brała udział w programach Telewizji Francuskiej. Po powrocie związała się z Operą Poznańską – była primabaleriną tamtejszej sceny do 1974 roku, kiedy to pożegnała się z tańcem. Nie porzuciła kontaktów ze środowiskiem tanecznymi – śledziła i dopingowała postępy młodych adeptów sztuki baletowej.

 

W 2009 roku ukazał się wywiad-rzeka Stefana Drajewskiego przeprowadzony z Olgą Sawicką: Życie z tańcem. Autor pisał: „Wyobrażam sobie, że Olga Sawicka jest jedną z trzech sług, którym biblijny Pan przed podróżą ofiarował po pięć, dwa i jednym talencie. Sądząc po efektach jej życia, otrzymała chyba pięć talentów. Pomnożyła je i kiedy Pan wrócił, to – trawestując biblijny przekaz – powiedział do niej: «Dobrze, sługo dobra i wierna! Byłaś wierna w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego Pana».”

 

Pogrzeb artystki odbędzie się w Poznaniu. Dokładną informację podamy po Świętach.  

 

Zdjęcia archiwalne publikujemy dzięki uprzejmości Pawła Chynowskiego.

 

Opracowała: Katarzyna Gardzina-Kubała

 

 

Więcej o artystce na naszym portalu:

Olga Sawicka

 

O Oldze Sawickiej w dzisiejszym „Głosie Wielkopolskim” pisze również Stefan Drajewski

 

 

 

 

 

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Close