22.06.2011 Katarzyna Gardzina
Suma wyobrażeń. O bogactwie i prostocie w choreografiach Krzysztofa Pastora
Daleka jestem od romantycznego stwierdzenia, że analizowanie stylu choreografa przypomina odzieranie róży z płatków i nie powinno się tego robić. Niemniej w obliczu różnorodności dzieła Krzysztofa Pastora długo zastanawiałam się, jaki sens ma szukanie punktów wspólnych jego kameralnych choreografii i pełnospektaklowych baletów fabularnych, jego abstrakcyjnych kompozycji ruchowych i przesyconych emocjami duetów, przedstawień czerpiących z dawnych przypowieści i powieści oraz dzieł „zaangażowanych” społecznie, historycznie i filozoficznie. Mimo bezsprzecznie podobnego, choć bardzo bogatego języka tańca wydają się one tak różne. Sam autor powtarzał wszak wielokrotnie, że za każdym razem stara się podejść do tworzenia baletu zupełnie na nowo i nie chodzić utartymi...