Koniec listopada i początek grudnia 2018 roku w Sopocie należał do Joanny Czajkowskiej i Jacka Krawczyka. Było co świętować, bo dwie dekady działalności zespołu to sporo czasu. Razem z nimi świętowali również wszyscy, którzy przez te lata byli związani z Sopockim Teatrem Tańca – jako twórcy, przyjaciele i sympatycy. Tych osób było bardzo dużo, ponieważ założyciele Teatru niemal od początku swojej działalności zapraszają do współpracy innych tancerzy i twórców. Z wieloma nawiązują bliskie, długotrwałe relacje i – jak sami „ostrzegają” – zaprzyjaźniają się. Dzięki temu udaje im się coś, co współcześnie jest w polskich warunkach trudne – tworzyć zespół i spektakle z dużą obsadą, choć scena Teatru na Plaży w Sopocie, która stała się stałym adresem Sopockiego Teatru Tańca, nie jest za wielka.

Wersja do druku

Udostępnij

Dwadzieścia lat temu sytuacja tańca współczesnego w Polsce wyglądała zupełnie inaczej niż dziś. Nie było systemowej edukacji, szkół policealnych, studiów wyższych. Zdeterminowani uczyli się na kursach kwalifikacyjnych dla instruktorów i licznych warsztatach – w dużej mierze organizowanych przy festiwalach – z nauczycielami polskimi i zagranicznymi. Na mapie Polski ważnymi ośrodkami były m.in. Bytom, Kalisz, Lublin, Gdańsk, gdzie można było uczyć się nowych technik, wymienić doświadczenia, zobaczyć spektakle krajowe, ale przede wszystkim zagraniczne. Sama również jeździłam po całej Polsce, żeby nie uronić nic z tego, co się wówczas działo. Dzięki temu obejrzałam wiele spektakli, poznałam zespoły taneczne i teatry tańca. I podczas jednego z festiwali w Gdańsku, w miejscu dość nietypowym na wystawianie spektakli tańca, bo w kościele św. Jana, który pełnił rolę miejsca kultury, zobaczyłam Teatrzyk Okazjonalny w spektaklu pt. Kometa donikąd. I się zadziwiłam. Bo nigdy wcześniej ich nie widziałam i o nich nie słyszałam! Jak to się stało? Skąd się wzięli? Pamiętam doskonale wrażenie, jakie na mnie zrobili swoim spektaklem i to, jak bardzo zwrócili moją uwagę.

 

Później spotykaliśmy się w Polsce tam, gdzie należało być. I nie pamiętam już kiedy i w jakich okolicznościach się z Joanną Czajkowską i Jackiem Krawczykiem poznaliśmy i zaprzyjaźniliśmy. Od tego czasu w dużej mierze śledzę ich drogę: trudne wybory, odważne decyzje, które wpływały na kolejne zmiany, kiedy „teatrzyk” dawno zamienił się w TEATR. Bo pomimo że czasy się zmieniły, decyzja, żeby zwolnić się z innych etatów i swojego Teatru nie robić PO godzinach, ale żeby zająć się TYLKO nim w pełnym wymiarze – cały czas wydaje się bardzo odważna. Wymagała determinacji, wiary i uporu, którego innym zabrakło.

 

***

           

 

Koniec listopada i początek grudnia 2018 roku w Sopocie należał do Joanny Czajkowskiej i Jacka Krawczyka. Było co świętować, bo dwie dekady działalności zespołu to sporo czasu. Razem z nimi świętowali również wszyscy, którzy przez te lata byli związani z Sopockim Teatrem Tańca – jako twórcy, przyjaciele i sympatycy. Tych osób było bardzo dużo, ponieważ założyciele Teatru niemal od początku swojej działalności zapraszają do współpracy innych tancerzy i twórców. Z wieloma nawiązują bliskie, długotrwałe relacje i – jak sami „ostrzegają” – zaprzyjaźniają się. Dzięki temu udaje im się coś, co współcześnie jest w polskich warunkach trudne – tworzyć zespół i spektakle z dużą obsadą, choć scena Teatru na Plaży w Sopocie, która stała się stałym adresem Sopockiego Teatru Tańca, nie jest za wielka.

 

Jedna z takich produkcji otworzyła oficjalne obchody jubileuszu. W andrzejkowy wieczór na scenie Teatru na Plaży miała miejsce najnowsza premiera Sopockiego Teatru Tańca, pt. Ostatnie piętro. Koncepcja spektaklu w reżyserii Joanny Czajkowskiej jest nawiązaniem do filmów singapurskiego reżysera Erika Khoo: 12 pięter, Mee Pok czy Be with me opowiadają o mieszkańcach dużych miast. Odczuwają oni samotność żyjąc wśród ludzi i szukają sposobu na jej przekroczenie. Obsada spektaklu Sopockiego Teatru Tańca daje duże pole do interpretacji – tancerze różnią się wiekiem i fizycznością. Dzięki temu mamy na scenie postaci o odmiennej charakterystyce, które nawiązują pomiędzy sobą relacje o różnej intensywności i emocjonalności. Dramaturgię spektaklu organizuje zabieg choreograficzny, polegający na powtarzaniu sekwencji ruchowych, które tańczą kolejni tancerze. Dzięki ich różnym osobowościom, zmienia się także kontekst: inną temperaturę relacji będzie miało spotkanie nastolatki z dorosłą kobietą, a inną – dojrzałego mężczyzny z młodszym. Odmienne zabarwienie emocjonalne ma ten sam ruch wykonany przez kobietę, mężczyznę czy młodą dziewczynę, co stanowi duży walor spektaklu. Historie bohaterów splatają się ze sobą, tworząc nowe powiązania, czemu towarzyszy doskonale wpisująca się w dość mroczny charakter całości muzyka Mariusza Noskowiaka. Bardzo ciekawym zabiegiem inscenizacyjnym jest film, wyświetlany po lewej stronie horyzontu sceny podczas całego spektaklu. Kompozycja Michaela Browna to seria pozornie niepowiązanych ze sobą scen z życia miasta: przejeżdżających autobusów, graffiti na ścianach budynków, pracujących dźwigów, ludzi poruszających się w różnych kierunkach – czasem ich ruch wyświetlany jest od tyłu, jakby poddani byli jakiejś pętli czasu. Kadry te są często bardzo absorbujące, co powoduje, że odciągają uwagę widza od tego, co dzieje się na scenie. Potęguje to efekt izolacji tancerzy-bohaterów spektaklu – jakby ich samotność, cierpienie i to, w jaki sposób sobie z nim radzą, stawały się się jeszcze mniej istotne dla obserwujących. Refleksja nad problemem samotności w tłumie i obojętności innych – w tym wypadku widzów – powoduje, że spektakl nie pozostawia obojętnym.

 

Drugi dzień obchodów jubileuszu dwudziestolecia działalności Sopockiego Teatru Tańca to triumf tańca: wieczór na scenie Teatru na Plaży rozpoczął Collage, który z wybranych fragmentów spektakli z historii STT skomponował w całość Jacek Krawczyk. Ta retrospekcja ukazała, jak bogaty repertuar ma Teatr w swoim dorobku. Od początku działalności artyści powtarzają, że podczas tworzenia najważniejsza jest dla nich IDEA – często inspirują się sztukami pięknymi, kinem, poezją, filozofią aktualnymi wydarzeniami historycznymi, czy ogólną kondycją człowieka i jego egzystencji. Jednocześnie w ciągu tylu lat istnienia zespołu twórcy wypracowali swoją rozpoznawalną estetykę, którą wzbogacają artyści zapraszani przez Joannę Czajkowską i Jacka Krawczyka. Podczas drugiego jubileuszowego wieczoru można było zobaczyć, jak wielu tancerzy współpracuje i współpracowało z STT, co wywiera niezwykłe wrażenie. Są to tancerze różnych technik tanecznych, począwszy od tańca klasycznego, współczesnego, nowoczesnego, na stylach steet dance’owych skończywszy. W Collage’u znalazły się fragmenty takich spektakli, jak: Bajadera, Viva la vida, Przedmiot nieocenionej wartości, Puste ciało. Okazja do malutkiej rozpaczy, Dali, Coś pięknego, Melencolia, Bestiarium. Nienasycenie, Vitruvian Man, a także Wszystko, co widać. OHIO – spektakl założycieli Teatru z 2015 roku, którzy w duecie weszli na scenę po 5 latach tworzenia spektakli na dużą obsadę, powracają do kameralnego tańca z początków swojej swoją działalności. Oglądając ten różnorodny pokaz, wyraźnie widać, że do niektórych spektakli warto byłoby powrócić. Ich wartość jest ponadczasowa, a współczesne odtworzenie nadałoby im nowego znaczenia. Najsilniej poczułam to patrząc na krótki, ale emocjonalny duet Joanny Czajkowskiej i Iwony Gilarskiej ze spektaklu Viva la vida –inspirowanego postacią Fridy Kahlo – który wiele lat temu miałam okazję obejrzeć kilkakrotnie.

 

Na drugą część wieczoru złożyły się tzw. „prezenty” dla założycieli Teatru od tancerzy i ludzi związanych z nim przez minione 20 lat. Część zatytułowana Podarki i wypominki to dowcipny performans przygotowany głównie przez tancerzy Sopockiego Teatru Tańca, złożony w dużej mierze z fragmentów spektakli w opracowaniach „z przymrużeniem oka”. W tym zestawieniu pojawiły się ironicznie podane: Traktat o Estetyce/ wersja dla sponsorów, Rosso Relativo/ Kate Bush, Bestiarium vs Wariat i Zakonnica, Ostatnie piętro/ Rocky, Lechistan Pany Arka/ Jazz. Nie brakowało też wzruszeń: Magdalena Wójcik zremiksowała Rosso Relativo i Helikopter Tanz Streichquartett, solowe prace Joanny Czajkowskiej i Jacka Krawczyka. Joannie Czajkowskiej szczególną radość sprawił „prezent”, którym był Galop w wykonaniu Grupy Projektowej Sopockiego Teatru Tańca, prowadzonej przez tancerki STT, Kalinę Porazińską i Barbarę Pędzich. Choreografia, którą obejrzeliśmy podczas jubileuszowego koncertu, była fragmentem spektaklu plenerowego pod tym samym tytułem, według scenariusza, w reżyserii i choreografii Joanny Czajkowskiej. Sam spektakl, w którym oprócz tancerzy Sopockiego Teatru Tańca wystąpili również akrobaci i szczudlarze, miał premierę 1 maja 2013 roku w ramach imprezy Sopot Ulica Artystów. Niestety – to duże widowisko plenerowe miało tylko jedną prezentację.

 

Sceniczne pokazy zakończyła krótka prezentacja złożona z inspiracji tworzonymi przez Teatr spektaklami, przygotowana przez Iwonę Gilarską, do której dołączyła się również niżej podpisana. Sobotni wieczór zakończył się bankietem w Klubie Atelier, gdzie można było obejrzeć wystawę zdjęć ze spektakli Teatru, film dokumentujący dorobek zespołu, ale też zjeść tort i wypić toast. Spotkanie towarzyskie wypełnione było wspomnieniami, życzeniami i – oczywiście – tańcem.

 

Intensywny jubileuszowy weekend nie zakończył się jednak bankietem. Teatr od wielu lat dużą wagę przykłada do edukacji, każdego roku realizując kilka projektów szkoleniowych i prowadząc stałą Grupę Projektową STT. Ostatni dzień musiały zatem wypełnić warsztaty. Poprowadziły je tancerki, które współpracowały z teatrem wiele lat (choć w różnym czasie), obecnie mieszkające i pracujące za granicą. Niedzielne południe warsztatowe rozpoczęła Iwona Gilarska, mieszkająca obecnie w Niemczech, która poprowadziła godzinny warsztat dla rodziców z dziećmi, wspierający rozwój kreatywności i spontaniczności w odkrywaniu swojego ruchu. Kolejnym warsztatem Gilarskiej był autorski program pn. Ciało witalne, który kierował uczestników w stronę pracy z przepływem energii i czakrami,w połączeniu z technikami tańca i improwizacji zaczerpniętymi z ćwiczeń Qigongu, jogi i medytacji.

 

Dla tancerzy zaawansowanych i profesjonalnych warsztaty poprowadziła Magdalena Wójcik, która od 2015 roku pracuje we Włoszech. Podzielone one były na część choreograficzną i improwizacyjną, którą prowadząca nazwała roboczo „pozbywaniem się nawyków”. Wymagało to od uczestników uważności i pracy intelektualnej, co było dużym wyzwaniem dla wszystkich, którzy brali udział w całym jubileuszowym, obfitującym w wiele pozytywnych emocji, ale jednak wyczerpującym weekendzie. Nie poddaliśmy się jednak!

 

W imieniu wszystkich uczestników jubileuszu z całego serca życzę twórcom Sopockiego Teatru Tańca, aby się nie poddawali, nadal tworzyli wartościowe spektakle, zyskiwali coraz większe grono swoich „wyznawców” i doświadczali jak najmniej trudnych sytuacji. Kolejnych jubileuszy!

 

Copyright taniecPOLSKA.pl (miniaturka)

 

 

Ostatnie piętro

Scenariusz, reżyseria: Joanna Czajkowska

Kreacje aktorskie, współpraca chorograficzna: Joanna Czajkowska, Jacek Krawczyk, Kamila Maik, Kacper Matuszewski, Kalina Porazińska
Muzyka: Mariusz Noskowiak
wideo: Michael Brown
Scenografia i stylizacja: Joanna Czajkowska
Kostiumy: CROPP
Reżyseria oświetlenia: Mateusz Gierc

 

Wydawca

taniecPOLSKA.pl

„Ostatnie piętro”. Fot. Anna Kłosowska.
„Ostatnie piętro”. Fot. Anna Kłosowska.
„Ostatnie piętro”. Fot. Anna Kłosowska.
„Ostatnie piętro”. Fot. Anna Kłosowska.
„Ostatnie piętro”. Fot. Anna Kłosowska.
„Ostatnie piętro”. Fot. Anna Kłosowska.
„Collage”: „Bestiarium. Nienasycenie”. Fot. materiały Sopockiego Teatru Tańca.
„Collage”: „Wszystko co widać. Ohio”. Fot. materiały Sopockiego Teatru Tańca.
„Collage”: „Puste ciało. Okazja do malutkiej rozpaczy”. Fot. materiały Sopockiego Teatru Tańca.
„Collage”: „Viva la Vida”. Fot. materiały Sopockiego Teatru Tańca.
„Collage”: „Viva la Vida”. Fot. materiały Sopockiego Teatru Tańca.
„Collage”: „Melencolia”. Fot. materiały Sopockiego Teatru Tańca.
„Collage”: „Dali”. Fot. materiały Sopockiego Teatru Tańca.
„Collage”: „Coś pięknego”. Fot. materiały Sopockiego Teatru Tańca.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Close