Wersja do druku

Udostępnij

Miało być tak

 

Miało być tak: zamiast pogłębiania grand plié mieliśmy się spotkać, aby pogłębić Grand re Union. Miało się tak stać w czerwcu 2020 roku w gronie praktyków i praktyczek choreografii, badaczy i badaczek tańca, krytyków, krytyczek oraz aktywistów i aktywistek z całego świata. W Starym Browarze w Poznaniu mieliśmy zamiar przyglądać się nowym strategiom choreograficznego bycia w coraz bardziej złożonym świecie. Na zaproszenie podżegaczki istotnych zmian w myśleniu o tańcu ostatnich prawie dwóch dekad, Joanny Leśnierowskiej, mieliśmy uścisnąć się podczas Final Countdwon programu Stary Browar Nowy Taniec i odśpiewać Show must go on na zakończenie 16-letniej działalności tego domu tańca, powymieniać praktykami, perspektywami i po raz ostatni przed zamknięciem kultowej sceny  Studio Słodownia +3 świętować bycie razem (wciąż nie mogę uwierzyć, że drzwi do tego studio zamknęły się bezpowrotnie).

 

A stało się  tak. ZOZO/ ZI ZA ZU ZAA

 

Nie spotkaliśmy się w studio. Na początku marca w roku ZOZO wysiadłam w Warszawie z samolotu z Tel Awiwu i wpadłam wprost w objęcia informacji o pierwszych zakażeniach COVID forever ninteen w Polandii. Projekt ze spotkania na żywo przekształcił się w zdigitalizowane wydarzenie. Zaczęła wyłaniać się z niego ruchoma samoorganizująca się struktura, przekuwająca coraz bardziej nieznośny dyskomfort i tęsknotę za czującym ciałem i żywą somatyczną potrzebą kontaktu z innymi w wirtualną strategię, która cały czas na naszych oczach zmienia się i dopasowuje, w zależności od tego, kto w danym miesiącu ma ochotę podzielić się swoją praktyką lub po prostu obecnością.

 

Obecnie Grand re Union to cyfrowe czasopismo miesięcznik i cykl spotkań online na platformie Zoom, odbywających się raz w miesiącu jedno i drugie po angielsku oraz coś, co sprawia mi najwięcej radości, czyli spotkania w kameralnych grupach w pokojach (break out rooms), w  których możemy zanurkować głębiej w rozmowę i poczuć bliskość i wzajemną troskę. To sieć wymiany, networking. Wymiana myśli, praktyk, badań. Dyskusje, zabawa, mocne i wielopoziomowe konfrontacje dotyczących aktualnych tematów społecznej opresji i sposobów bycia sztuki wobec zjawisk polaryzacji, nacjonalizmu czy wykluczania mniejszości przez większości, prowokacje artystyczne, nazywanie zjawisk, wspólne doświadczanie ciał na odległość. To czujność na to, na co zwracamy uwagę i na to, na co jej nie zwracamy To dbanie o to, abyśmy mogli mówić z takiego miejsca, które jest utrzymane w empatycznym duchu wzajemnego widzenia i słyszenia siebie, w tonacjach somatycznych praktyk, naszej relacji z naturą, które pozwalają nam wyjść z meandrów i ślepych ulic przekonań do ciała, wolniejszego oddechu i zatrzymania. To szukanie odpowiedzi na pytanie, jak praktyka choreografii i tańca może zmniejszyć poziom szeroko rozumianego bólu we współczesnym świecie. Każdy z uczestników ma swoje małe Grand re Union wchodzimy do pokoi w rożnych miejscach i w różnym czasie, na różnych kontynentach, z przyzwoleniem na zmęczenie lub wagary, lepszą lub gorszą kondycję, ze świadomością, że można wrócić wtedy, kiedy poczujemy się chętni na dalszą wymianę.

 

Półmetek projektu. Początek większej zmiany

 

Jesteśmy na półmetku projektu. Jego formalny finał będzie miał miejsce w czerwcu 2021 roku, choć mam wrażenie, że będzie on tak naprawdę początkiem większej zmiany. Osobiście postrzegam to zjawisko jako uruchamiacz większej płynności pomiędzy rolami oraz detonator centralizacji, przeciwieństwo, że się tak brzydko wyrażę dance marketu , strukturę budującą sieci raczej na wzór wielopoziomowych samoorganizujących się neuronalnych połączeń.

 

Ostatnie spotkanie miało miejsce i czas w  sobotę 23 stycznia na Zoomie. Rozpoczęła je artystka tańca z Oakland Hannah Ayasse, która jest pasjonatką budowania społeczności. To ona sprawia, że spotkania na Zoomie w tym projekcie są mega pro, daje wskazówki techniczne, rozwiązuje nagłe przypadki, czuwa nad komentarzami i sprawia, że to wirtualne medium staje się naprawdę przyjazne. Nie wiem jak Wy, ale ja czasami nieźle wypruwam się z energii, gdy multitasking na onlajnach sięga zenitu i trzeba scretchować zarówno merytorycznie, czuwać relacyjnie i jeszcze do tego technicznie. Dzięki Hannie mamy totalny komfort zająć się przedmiotem spotkania. Tego dnia usłyszeliśmy wiersze haiku, inspirowane statementem Grand re Union, odczytywane przez podżegaczy i podżegaczki projektu. Równocześnie Julie w imieniu pozostałych sprawców zdarzenia Joanny Leśnierowskiej, Petera Pleyera, Rivki Rubin i Marty Keil  poprosiła, aby uczestnicy i uczestniczki sesji wzięli do dłoni jakiś obiekt: cytrynę, ołówek, kota, cokolwiek co wiąże się ze zmysłem dotyku. Zaprosiła również do pracy z ciałem: gestem, pozą lub ruchem. To typowa dla tego projektu dodatkowa warstwa. Oprócz wymiany myśli powstają wielopoziomowe wizualno-choreograficzne dokumentacje procesu, swoistego rodzaju choreo-wideo-poezja z udziałem wszystkich obecnych. W ten sposób nie tylko mówimy o choreograficznych zmianach, ale także dokonujemy ich w czasie rzeczywistym. Być może na naszych oczach powstaje właśnie partytura nowego, bardziej żywego i reagującego sposobu bycia w świecie sztuki, która musi sobie radzić w zdigitalizowanych warunkach. Wróć. Po prostu w świecie. Po prostu bycia. Kropka.

 

Do kontaktu

 

Jeśli czytasz te słowa to wiedz, że to bardzo dobry moment, żeby odwiedzić fanpage projektu https://www.facebook.com/grandreunionnet /, aby zobaczyć, jakie jeszcze wydarzenia live  będą się pojawiały przez najbliższe miesiące. Totalnie polecam też lekturę magazynu miesięcznika Grand re Union Magazine www.grandreunion.net. Jeśli interesuje Cię to, w jaki sposób poprzez sztukę choreografii i tańca możemy wspierać się w tej długofalowej zmianie, to znajduje się tam już całe morze choreograficznych artefaktów, tekstów, nagrań, filmów, ćwiczeń, praktyk, które są dodawane co miesiąc przez zmieniających się kuratorów edycji i uczestników projektu-artystów i artystki oraz badaczy i badaczki z całego świata. A już w drugiej połowie lutego ruszają rezerwacje do wirtualnego Tender Hotel pod szyldemLove, Care & DisComfort. Rivca Rubin, autorka koncepcji wraz zespołem zapraszają do bookowania pokoi! Stay tuned!

 

Kuratorzy: Marta Keil, Joanna Leśnierowska, Julie Phelps, Peter Pleyer, Rivca Rubin

Produkcja: Justin Ebrahemi, Natalia Gorzelańczyk, Marta Harasimowicz, Łukasz Kędzierski, Michał Łuczak, Karolina Wycisk

Organizatorzy projektu: Art Stations Foundation, CouterPulse

Współorganizatorzy: Movement Research, Trust for Mutual Understanding, Muzeum Susch, Goethe Institut Warschau, Ambasada Królestwa Niderlandów, Instytut Adama Mickiewicza, Instytut Muzyki i Tańca

 

 TaniecPolska (miniaturka)

Wydawca

taniecPOLSKA.pl

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Close