Aby nie było wątpliwości: ten felieton nie jest sponsorowany przez przemysł tytoniowy, niemniej czuję się w obowiązku poprzedzić go ostrzeżeniem, że „palenie tytoniu może być przyczyną…” Tak, tak, nie tylko groźnych schorzeń, ale i powstania jednego z najbardziej niezwykłych filmów baletowych, jakie zdarzyło mi się widzieć. Co ciekawe, film ten obywa się bez tancerzy, ba, nie ma w nim w ogóle ludzkich ciał w ruchu, albowiem jest to.. balet animowany. Oczekiwanie powstało w 1962 roku w Studio Miniatur Filmowych, a jego twórcami są Witold Giersz oraz Ludwik Perski. […]. Oczekiwanie to film kombinowany, zrealizowany techniką mieszaną i łączący dwa plany: plan aktorski, przy kawiarnianym stoliku, i plan animacji, dla której materię stanowi kilka papierowych serwetek, kilka papierosów i zapałek, a akcja zostaje przeniesiona w sferę wyobraźni i rozwija się wedle baśniowej fabuły.

Wersja do druku

Udostępnij

Aby nie było wątpliwości: ten felieton nie jest sponsorowany przez przemysł tytoniowy, niemniej czuję się w obowiązku poprzedzić go ostrzeżeniem, że „palenie tytoniu może być przyczyną…” Tak, tak, nie tylko groźnych schorzeń, ale i powstania jednego z najbardziej niezwykłych filmów baletowych, jakie zdarzyło mi się widzieć. Co ciekawe, film ten obywa się bez tancerzy, ba, nie ma w nim w ogóle ludzkich ciał w ruchu, albowiem jest to.. balet animowany. Oczekiwanie powstało w 1962 roku w Studio Miniatur Filmowych, a jego twórcami są Witold Giersz oraz Ludwik Perski. Giersz – twórca eksperymentalnych miniatur Neonowa fraszka (1959), Mały western (1960) czy Koń (1967), które przeszły do klasyki filmu animowanego. Ludwik Perski – pierwszy po wojnie realizator Polskiej Kroniki Filmowej, później autor niechlubnych filmów propagandowych, jak Synowie ludu (1954), Naprzód młodzieży świata (1955), Za naszą i waszą wolność (1968) czy Akademia ORMO (1976). Ta zaskakująca współpraca usłużnego dokumentalisty z reżyserem odkrywczych animacji tłumaczy hybrydyczność formy filmowej. Oczekiwanie to film kombinowany, zrealizowany techniką mieszaną i łączący dwa plany: plan aktorski, przy kawiarnianym stoliku, i plan animacji, dla której materię stanowi kilka papierowych serwetek, kilka papierosów i zapałek, a akcja zostaje przeniesiona w sferę wyobraźni i rozwija się wedle baśniowej fabuły.

 

Jak na miniaturę filmową przystało, Oczekiwanie trwa zaledwie dziewięć minut, ale w tak krótkim czasie oddaje sporo z klimatu minionej epoki, gdy palenie papierosów było na porządku dziennym. Paliło się bez większych ograniczeń w miejscach dziś niedozwolonych – w telewizji, w pokoju nauczycielskim, na przystanku autobusowym, a już zwłaszcza w kawiarni. Palili niemal wszyscy, a przerwa na papierosa należała do rytuału w każdej pracy. Powiedzieć, że paliła Wisława Szymborska, to za mało, bo trzeba wiedzieć, że praktycznie nie rozstawała się z papierosami. Palił nawet profesor Zbigniew Religa, kardiochirurg, który z zasady powinien być wrogiem nikotyny. Zdjęcie z papierosem uważane było za bardzo sexy, a niepalący stanowili dyskryminowaną mniejszość.

W takich to czasach powstało Oczekiwanie, krótki film o zabijaniu czasu, gdy niepokojąco spóźnia się oczekiwana kobieta. W popielniczce uzbierało się już kilka niedopałków, narasta też zniecierpliwienie. Każdy stukot obcasów rozbudza nadzieję, ale i pogłębia niepokój. Cały czas oglądamy jedynie ręce czekającego mężczyzny oraz to, co rzuca się w oczy na blacie stolika: dwa kieliszki, paczka carmenów, pudełko zapałek, kawiarniane serwetki. Niejeden wiersz ma swój początek na takiej bibułce, tym razem jednak posłużą one do formowania papierowych figurek.Ludzki gest ożywia bibułkową materię, a ta zaczyna wieść burzliwe życie. Oto szarmancki Bibułek uwalnia trzymaną w szklanej wieży Bibułkę, ale zjawia się konkurent w czarnym kostiumie, a w tle po tafli blatu suną białe łabędzie… Znacie? To prawda, animowana historia oparta jest na kliszach znanych z klasycznych przedstawień baletowych. I właśnie tym, co po latach uderza mnie w tym filmie najbardziej, jest fabuła rozwijana językiem tańca. Wspominam Oczekiwanie, bo dobrze unaocznia, jak żywo musiał być obecny kanon baletowy w początkach kultury medialnej. Film Giersza i Perskiego często był pokazywany w telewizji, a pewnie i w kinach jako tak zwany „dodatek” pomiędzy Polską Kroniką Filmową a filmem fabularnym. Sam widziałem go wielokrotnie.

Oczekiwanie było nie tylko rewelatorskie w sferze animacji i krótkiej formy filmowej (zostało nagrodzone Srebrną Palmą w Cannes), ale też okazało się inspirujące dla twórczości scenicznej. Wprawdzie autorem ilustracji muzycznej do filmu był Zbigniew Rudziński, ale przeniesienia na formę baletową dokonał Augustyn Bloch, który w 1963 roku skomponował muzykę do libretta napisanego przez twórców filmu. Premiera baletu w choreografii Witolda Grucy odbyła się jesienią 1964 roku w Operze Warszawskiej w ramach Wieczoru Polskich Baletów Współczesnych. [i]Niewątpliwie interesującym aspektem było odgrywanie przez tancerzy postaci, które miały status miniaturowych lalek z bibułki[ii]. Trudno jednak powiedzieć, czy ówczesna inscenizacja powtórzyła sukces artystyczny filmowego pierwowzoru.

Oglądany dzisiaj, film Giersza i Perskiego całkiem nieźle rymuje się z powrotem do lat sześćdziesiątych, do płyt winylowych, tygodnika „Przekrój” i miesięcznika „Ty i Ja”, dobrze pasuje do stylu vintage. Obecnie jednak czas oczekiwania wypełnia nam raczej skrolowanie po ekranie smartfona, ba, smartfon nie schodzi na plan dalszy nawet podczas spotkania. W pubach, w sieciowych kawiarniach czy na parkowych ławkach widuje się pary, które w ogóle nie patrzą sobie w oczy, lecz wlepiają wzrok w ekraniki telefonów, każde z dwojga we własny. Palce, które w Oczekiwaniu formowały bibułkowe figurynki, teraz śmigają po wirtualnej klawiaturze. Można odnieść wrażenie, że randkowanie polega dziś na wysyłaniu tajemniczych wiadomości do siedzącej obok sympatii.

Jeżeli w to lato przydarzy się Państwu jeszcze jakiś wakacyjny romans i umówicie się na randkę, a oczekiwana osoba będzie się spóźniała, nie zapomnijcie wydobyć z internetowej pamięci Oczekiwania: https://www.youtube.com/watch?v=LXFnOqIIP0E. A potem możecie wysłać ten link esemesem. Jej lub jemu.

Copyright taniecPOLSKA.pl (miniaturka)

 


[ii] Zdjęcia z baletu można obejrzeć na stronie Archiwum Teatru Wielkiego – Opery Narodowej: Barbara Olkusznik – Bibułka, Stanisław Szymański – Bibułek w balecie Oczekiwanie Augustyna Blocha z librettem Witolda Giersza i Ludwika Perskiego, choreografia – Witold Gruca, scenografia – Andrzej Sadowski, premiera 7 października 1964 roku w Operze Warszawskiej (Teatr Wielki w Warszawie z siedzibą tymczasową przy ul. Nowogrodzkiej 49).

https://archiwum.teatrwielki.pl/baza/-/o/-oczekiwanie-augustyn-bloch-1964-10-07-fotografia-/160163/20181 [dostęp: 23 lipca 2020]

Zbigniew Kiliński (Czarny) i Stanisław Szymański (Bibułek) w balecie Oczekiwanie Augustyna Blocha z librettem Witolda Giersza i Ludwika Perskiego, choreografia – Witold Gruca, scenografia – Andrzej Sadowski, premiera 7 października 1964 roku w Operze Warszawskiej).

https://archiwum.teatrwielki.pl/baza/-/o/-oczekiwanie-augustyn-bloch-1964-10-07-fotografia-/160203/20181 [dostęp: 23 lipca 2020]

Wydawca

taniecPOLSKA.pl

powiązane

Bibliografia

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Close