Program Vic’s Mix składał się z trzech części, w czasie których publiczność obserwowała nieprawdopodobne wręcz umiejętności zespołu tancerzy. Ważnym dla wykonawców elementem stymulującym, oprócz zgłębiana techniki szkoleniowej i budowania wyrazistych relacji, jest też oryginalna muzyka tworzona przez kompozytora, stałego współpracownika Quijady, Jaspera Gahunię.

Nie oznacza to, iż jest on autorem wszystkich kompozycji wykorzystanych w tym spektaklu. Tworzy natomiast dzieła wyjątkowe, odpowiadające w warstwie muzycznej poszukiwaniom, jakie na płaszczyźnie eksperymentów ruchowych  prowadzi choreograf.

Wersja do druku

Udostępnij

Pokaz filmów tanecznych RBDG

 

Wprowadzeniem do spotkania z tancerzami RUBBERBANDance Group w spektaklu Vic’s Mix, kolejnej propozycji tegorocznego biennale tanecznego w Łodzi, był pokaz filmów tanecznych zrealizowanych przez montrealską grupę pod kierunkiem dyrektora artystycznego i choreografa Victora Quijady. Była to również wyjątkowa szansa na zapoznanie się z metodą RUBBERBAND, nad którą artysta pracuje od piętnastu lat. Stanowi ona punkt wyjścia do tworzenia niepowtarzalnych inscenizacji tanecznych, łączących język teatralny z oryginalną hybrydą gatunkową, na którą składają się technika tańca klasycznego, szeroko rozumiane techniki tańca współczesnego oraz street dance, ze szczególnym uwzględnieniem hip-hopu. Spektakle RBDG nie są jednak wyłącznie amalgamatem technicznych konfiguracji, mających zachwycić widza swą innowacyjnością i zaskakująco wysokim poziomem trudności. Poprzez nowatorski język ruchowy Quijada próbuje wraz  z tancerzami  zgłębiać ludzką naturę i relacje zachodzące pomiędzy jednostką a zbiorowością, oscylujące pomiędzy „pasją obsesji, bestialstwem przemocy oraz delikatnością konieczną do mierzenia się z tragedią i komedią”[1].

 

Gospodarzem wieczoru był pochodzący z Los Angeles i od najmłodszych lat związany z kulturą hip-hopową Victor Quijada. Swoją karierę jako tancerz i choreograf kontynuował następnie w uznanych zespołach baletowych i tańca współczesnego[2], co w konsekwencji doprowadziło go do założenia własnego zespołu. Zaproponował on publiczności zgromadzonej w sali Sceny Kameralnej Teatru Wielkiego w Łodzi obejrzenie czterech filmów, najlepiej reprezentujących ewolucję artystyczną stworzonej przez niego metody pracy i techniki szkoleniowej. Jest ona fundamentem prezentowanego dzień później na dużej scenie spektaklu Vic’s Mix. Quijada szczegółowo też odpowiadał na pytania uczestników spotkania związane z jego pracą artystyczną. Wśród wybranych prezentacji znalazł się krótkometrażowy film Hasta la Próxima (2003), nominowany w 2004 roku do nagrody „American Choreography Awards”, a nawiązujący do wydarzeń z 11 września 2001 roku i ataku na World Trade Center. Przedstawia on taneczny duet w jednym z nowojorskich biurowców Dolnego Manhattanu. Artysta opracował choreografię, dla której podłożem stała się tragiczna historia tysięcy ludzi, którzy zginęli  podczas ataku terrorystycznego, jak również tych skazanych na cierpienie z powodu utraty najbliższych. Na pograniczu jawy i snu, życia i śmierci, rozgrywa się taneczny dramat – pełne pasji, lęku i tęsknoty spotkanie kobiety i mężczyzny, do którego właściwie dojść już nie może. Praca o bardzo silnym ładunku emocjonalnym zawiera też krystalizujące się na poziomie formy metody pracy charakterystyczne dla założyciela RUBBERBANDance Group. Drugi z prezentowanych układów powstał do teledysku Man I Used to Be kanadyjskiego muzyka K-OSa, za którą choreograf otrzymał w 2005 roku nagrodę „Choreography Media Honor”. W tej pracy najbardziej zafascynowała go możliwość zastąpienia słów ruchem. Oficjalny teledysk zawiera taneczną sekwencję opartą na zderzeniu dwóch przeciwstawnych światów: uprzywilejowanego i spauperyzowanego, do których przyporządkowane zostały równe płaszczyzny ruchu – odpowiednio: wertykalna i horyzontalna. Taniec na chodniku wśród tłumu przechodniów zdecydowanie nawiązuje do estetyki hip-hopowej, a ukazany został w serii charakterystycznych ujęć kamery z perspektywy powietrznej i bocznej, co znacząco wzmocniło dynamikę ruchu. Kolejną propozycją był reżyserski debiut Victora Quijady Small Explosions That Are Yours to Keep (2007) z udziałem charyzmatycznej Anne Plamondon, artystki, która jako tancerka odgrywała kluczową rolę w rozwoju kanadyjskiego zespołu[3]. Przedstawiony tu taniec inspirowany tangiem argentyńskim, ale też silnie zakorzeniony w metodzie RUBBERBAND, był pierwotnie częścią większej choreografii Slicing Static z 2004 roku. Choreograf przyznał, iż w reżyserii tej intymnej, a zarazem bardzo trudnej relacji, najbardziej zależało mu na wejściu w umysły bohaterów. Historia ukazana jest z perspektywy kobiety, która podejmuje próbę uwolnienia się od fizycznych i psychologicznych więzi ograniczającego i tłamszącego ją związku. Sam film jest też najlepszym przykładem wzajemnego dopełniania się formy i treści. Ostatni z prezentowanych filmów –  Gravity of Center (2011) – w komplementarny sposób ukazuje efekty metod pracy RBDG. Za ten krótki metraż Quijada otrzymał w 2012 roku nagrodę w kategorii najlepszy eksperymentalny film krótkometrażowy na CFC Worldwide Short Film Festival. To intrygujący obraz, w którym zderzają się ze sobą pojęcia kultury i natury oraz sposób funkcjonowania ludzkiej wspólnoty i jednostki. Grupa pięciu tancerzy, tworząca małą zbiorowość, waha się między potrzebą asymilacji społecznej i współdziałania a pragnieniem zaznaczenia swych indywidualnych i niezależnych wyborów. Sceny rozgrywające się w opuszczonej i zniszczonej hali fabrycznej przeplatają się z interakcjami grupy w otwartej przestani, w otoczeniu górskich krajobrazów, polan i lasów. To poetycka, ale niejednoznaczna wizja, podszyta niepokojem i niepewnością, wynikającą, być może, z egzystencjalnego lęku wobec kierunku rozwoju współczesnej cywilizacji.

 

Wieczór pokazu filmów tanecznych grupy RUBBARBANDance okazał się ważnym spotkaniem dla osób chcących poznać szczegóły formowania się wyjątkowej metody pracy zespołu, ale również znakomitym prologiem do spektaklu Vic’s Mix. Jak wskazuje sam tytuł, propozycja ta jest kompilacją wybranych przez choreografa (Victora) najważniejszych w historii zespołu prezentacji tanecznych, powstałych z potrzeby poszukiwania własnego języka choreograficznego. Jako uczestnik dyskusji z reżyserem i choreografem, a następnie widz tanecznej inscenizacji, można najpełniej zrozumieć zasadę rozciągania granic, pracy z przestrzenią i sięgania po, wydawałoby się, niemożliwe.

 

Vic’s Mix – spotkanie z montrealskimi tancerzami

 

Program Vic’s Mix składał się z trzech części, w czasie których publiczność obserwowała nieprawdopodobne wręcz umiejętności zespołu tancerzy. Ważnym dla wykonawców elementem stymulującym, oprócz zgłębiana techniki szkoleniowej i budowania wyrazistych relacji, jest też oryginalna muzyka tworzona przez kompozytora, stałego współpracownika Quijady, Jaspera Gahunię. Nie oznacza to, iż jest on autorem wszystkich kompozycji wykorzystanych w tym spektaklu. Tworzy natomiast dzieła wyjątkowe, odpowiadające w warstwie muzycznej poszukiwaniom, jakie na płaszczyźnie eksperymentów ruchowych  prowadzi choreograf. Wieczór z RUBBERBANDance group rozpoczęła część  Commissions Suit. Złożyły się na nią dwie choreografie, będące wynikiem poszukiwań możliwości przekraczania granic w obrębie konkretnych gatunków tanecznych oraz oryginalnego sposobu definiowania teatralności w produkcjach RBDG. Obie propozycje okazały sie też zaskakujące dla znacznej części publiczności Łódzkich Spotkań Baletowych. Na scenie tancerze sprzeczali się między sobą, droczyli, popychali, przerywali spektakl, prowadząc rozmowy z menadżerem sceny, zaczynali swoje popisy „od nowa”, co jakiś czas wtrącali do swoich wypowiedzi polskie słowa, tworząc angielsko-polską nowomowę, a  jednocześnie  tańczyli i to wyjątkowo. Już w pierwszych sekwencjach można było dostrzec niezwykłą precyzję wykonania, umiejętność przeobrażania ruchu z form miękkich i płynnych w ostre i siłowe, a także płynne łączenie wertykalnych, klasycznych linii  z pozycjami odwróconymi i figurami rotacyjnymi[4]. Obserwując, nie tylko taneczne, pojedynki pomiędzy grupą mężczyzn i kobiet w Physical Linguistics, jasne stało się, że w procesie budowania wypowiedzi scenicznej dla choreografa równie ważne, co technika taneczna, są interpretacja, metody improwizacji oraz język wizualny, czerpiący z estetyki filmowej. Podczas drugiej odsłony zatytułowanej EP – Sneaker Selection , pokazano wczesne prace zespołu,  formalnie bliższe estetyce hip-hopowej, w których nieoczywistość wynika przede wszystkim ze zderzenia ulicznych form tanecznych z muzyką klasyczną. Formalnie tancerze toczyli między sobą taneczne pojedynki, wykonywali też grupowe sekwencje i solowe popisy z ruchem charakterystycznym dla b-boyingu. Pojawiły się więc mocno osadzone w podłodze, a wymagające nie lada zręczności, gibkości, siły fizycznej i umiejętności akrobatycznych toprocki, power movesy, freeze’y i footworki[5]. Secret Service (2002; wersja filmowa 2008) do muzyki z Romea i Julii Sergiusza Prokofiewa zaskakiwała  z kolei wyborem i ujęciem tematu. Grupę tancerzy ubranych w wojskowe spodnie i ciężkie buty łatwo można było zidentyfikować jako oddział służb specjalnych, wykonujący tajną misję, która kończy się niepowodzeniem. W tej sekwencji tancerzy wyróżniała niezwykła wręcz koncentracja i gotowość bojowa, a ich ruchy  – zwinność, gwałtowność i  szybkość reakcji, charakterystycze  dla taktycznych manewrów wojskowych z udziałem komandosów. Z kolei The Traviattle do muzyki Giuseppe Verdiego okazała się zdecydowanie lżejsza i wyglądała na taneczno-muzyczny pojedynek, prowadzony symultanicznie pomiędzy śpiewakami a tancerzami do słynnego duetu z opery La TraviataLibiamo ne lieti calici (Więc pijmy na chwałę miłości). Wyraźny na początku podział na świat męski i kobiecy zaciera się w finale pieśni, jednoznacznie kojarzonej z radością, zabawą i afektem.

 

W ostatniej części wieczoru –  Loan Sharking –  publiczność zobaczyła fragmenty czterech spektakli, które można by uznać za summę innowacyjnych poszukiwań Quijady. Soft Watching The First Implosion czy Punto Ciego – Square Section to spektakle będące egzemplifikacją jego unikatowej tożsamości choreograficznej, wynikającej ze wzajemnego przenikania się przeciwstawnych estetyk i technik tanecznych. Granice pomiędzy nimi zacierają się lub są przesuwane i rozciągane. Tę stylistyczną niejednoznaczność, czasami trudno dającą się uchwycić fluktuację ruchu, podbija również doskonale poprowadzone światło. Część sekwencji jest wyostrzona i doświetlona, a część w zamierzony sposób pozostaje ukryta w półcieniu. . Podobnie oddziałuje muzyka – gdy kompozytorem jest Gahunia, opiera się ona na samplowaniu i miksowaniu muzyki klasycznej, co wprowadza dodatkową warstwę brzmieniową, podsyconą niepokojem i tajemnicą. Muzyczność jest istotną cechą prac Quijady, a częste wariacje rytmiczne wpływają na zmienną dynamikę przedstawienia.

 

W drugim z finałowych obrazów (Soft Watching…) tancerze chwilami unoszą się niejako nad ziemią – dosłownie i w przenośni. To doskonałe męskie trio, polegające na budowaniu wzajemnej relacji w odniesieniu do partnerów i wobec pięknej, refleksyjnej muzyki Antonio Vivaldiego. Wykonawcy w prosty, lecz zaskakujący sposób znikają ze sceny – na tym powtarzanym wielokrotnie zabiegu opiera się kompozycja tej choreografii W ten rytuał jest zawsze zaangażowanych dwóch mężczyzn. Jeden podtrzymując drugiego, unosi go lekko nad ziemią i płynnym, jednostajnym ruchem przesuwa, raz wnosząc, raz znosząc ze sceny; trzeci w tym czasie wykonuje swoje solo. Wynoszony tancerz wygląda jakby lewitował i najciekawsze jest właśnie to, że efekt ten uzyskuje się bez użycia teatralnej maszynerii, jedynie dzięki umiejętnemu partnerowaniu i wzajemnemu wyczuciu. W tym „zawieszonym” nad podłogą baletową układzie wykonawcy nieustannie zamieniają się rolami, ruch się zapętla, a partie solowe  przeistaczają się w formę misternie skonstruowanego duetu na trzech wykonawców. W Second Coming… ponownie  dochodzi do interakcji między trzema osobami (dwoma mężczyznami i kobietą). Po raz kolejny artyści  droczą się ze sobą i zaburzają tradycyjny rytm spektaklu. Za pomocą umówionych znaków (palec wędrujący po kolanie, rozprostowanie pogniecionej bluzy i prosty przeskok przez bark) żądają od obsługi technicznej spektaklu natychmiastowej zmiany muzyki, która rozpocznie ich solo. Ponieważ czynią to z coraz większym zacięciem i intensywnością, trzy prezentacje rozpoczynają się wciąż od nowa,  a nieustannie przerywane, zaczynają nakładać się na siebie – podobnie jak muzyka –by ostatecznie stworzyć wzajemnie przenikające się i uzupełniające trio. W odróżnieniu jednak od poprzedniego,  pokaz ten utrzymany jest w lekkiej, zabawnej stylistyce. Tancerzy nie opuszcza dobry humor, cały czas sobie przeszkadzają i przedrzeźniają się, nie tracąc przy tym nic z perfekcji wykonania. W innej choreografii, Punto Ciego…, pokazanej we fragmencie, trzy duety, umiejscowione w wyodrębnionych kwadratach wyraźnego światła, wyróżnia finezja, nieograniczona swoboda i lekkość. Najpierw trzy pary wykonują taniec unisono, a następnie różnicują się i każda z nich po kolei prezentuje zupełnie  inne jakości, w których uchwycenie momentu przejścia pomiędzy jedną estetyką taneczną a drugą jest praktycznie niemożliwe. Te trudne do jednoznacznego sklasyfikowania pas de deux charakteryzują nieoczekiwane zwolnienia i przyspieszenia, raptowne zmiany poziomów i kierunków, często z wykorzystaniem skrętów, twistów, ruchu rotacyjnego i pozycji odwróconych, w których ciało formuje się w sposób odbiegający od norm charakterystycznych dla poszczególnych technik tanecznych.

 

Idiomem tanecznym RUBBERBANDance Group, powracającym właściwie w każdej prezentowanej choreografii, są charakterystyczne układy zespołowe, w których tancerze tworzą nieregularne, wielopoziomowe konstrukcje. Komponują w przestrzeni grupy , , podtrzymując się za biodra, głowy, ramiona, nogi. Jednocześnie silnie i wzajemnie na siebie oddziałują. Unoszą się wzajemnie, podpierają tych tancerzy, którzy osuwają się czy bezwładnie upadają, asekurują innych, próbujących się wyrwać, odskoczyć, odłączyć. Reagują na siebie, wypełniając powstałe luki, za pomocą ruchu uzupełniają puste miejsca. To przemieszczające się ruchowe hybrydy, działające na zasadzie sprzężenia i rozprzężenia, wykorzystania siły sprężystości i elastyczności właściwej gumkom recepturkom (rubber band[6]). Tancerze rozciągają nie tylko swoje ścięgna i mięśnie, ale również przestrzeń w ciele i wokół siebie, przekraczając granice wyznaczone przez   obszar osobisty (aureola) i kinesferę. Łączy się to ściśle z koncepcją choreografa na temat przestrzeni, która według jego słów, „nigdy nie pozostaje pusta, należy więc na nią umiejętnie wpływać, przesuwać ją i przeobrażać”[7], co może kojarzyć się ze zjawiskiem fizycznego rozszerzania wszechświata. Trudno też oprzeć się wrażeniu, iż grupa tancerzy posiadła właściwości pneumy, ożywczej i przenikającej otoczenie materii opisanej przez greckich stoików, będącej źródłem wszelkich przemian we wszechświecie. Ta „rozciągliwość” w spektaklu działa również na poziomie relacji. Wzajemne stosunki i układy władzy skutkują wyłanianiem się potencjalnych liderów i zaskakujących interakcji, decydując o dynamice zmian, konieczności podejmowania szybkich decyzji, przejęciu  kontroli. W szerszym kontekście choreografa interesuje również wzajemne oddziaływanie między człowiekiem a otaczającym go środowiskiem (tym naturalnym, antropogenicznym, czy właśnie społecznym) oraz wynikające stąd powiązania i zależności. Próba przekraczania granic dotyczy również relacji wykonawca-widz. Quijada podchodzi w kreatywny sposób do jej budowania, dlatego w trakcie spektaklu pozwala swoim tancerzom nie tylko rozmawiać ze sobą czy przerywać poszczególne sekwencje taneczne, ale też obrażać się i ostentacyjnie schodzić ze sceny. Wszystkie te zabiegi są elementem gry z konwencjonalnie pojmowaną inscenizacją teatralną. Widać, że tancerze świetnie się bawią, a ten entuzjazm udziela się publiczności.

 

O wielobarwności i stylistycznej wieloznaczności Vic’s Mix decyduje zarówno metoda pracy Victora Quijady, dzięki której powstają widowiskowe choreografie, jak i zespół wykonawców, wywodzący się z różnych środowisk artystycznych,  posiadający odmienne wykształcenie taneczne i doświadczenia. Spektakl nie jest tylko umiejętnie połączoną serią „numerów”, prezentującą dokonania montrealskiej grupy na przestrzeni ostatnich 15 lat. Przede wszystkim jest spontanicznym zaproszeniem do uczestnictwa  w tanecznym święcie, które dostarcza odbiorcom wiele radości i ożywczej, pozytywnej energii. Poczuli ją wszyscy, zarówno widzowie, jak i wykonawcy, łącznie z choreografem, który, jak zdradził na wieczornym pokazie filmów tanecznych zespołu, po udanym spektaklu zawsze wychodzi na scenę, by stanąć do tanecznej bitwy wraz ze swoimi tancerzami. W podobny sposób zakończył się występ RUBBERBANDance Group podczas Łódzkich Spotkań Baletowych. 

 

Copyright taniecPOLSKA.pl (miniaturka)

 

RUBBERBANDance Group

 

VIC’S MIX

 

choeografia: Victor Quijada

kostiumy: Camille Thibault-Bédard

światła: Yan Lee Chan

kompozytor: Jasper Gahunia i inni

obsada: Amara Barner, Jean Bui, Béatrice Larrivée, Sydney McManus, Sovann Prom Tep, Zack Tang, Paco Ziel

 

Część I

COMMISION SUITE

Physikal Linguistiks muz. Jasper Gahunia

Second Coming – Boys Dance muz. Jasper Gahunia

 

Część II

EP-SNEAKER SECTION

Secret Service muz. Sergiusz Prokofiew

Meditations On The Gift muz. Jasper Gahunia

Ship Shop Shape Shifting muz. Jan Sebastian Bach

Mi Verano muz. Antonio Vivaldi

Before Back Then muz. Marin Marais

The Traviattle muz. Giuseppe Verdi

 

Część III

LOAN SHARKING

Dr Ib Erif muz. Igor Strawiński

Soft Watching The First Implosion muz. Antonio Vivaldi

Second Coming-Magic Trio muz. Jasper Gahunia

Punto Ciego-Square Section muz. Jasper Gahunia

 



[1] Program 24 Łódzkich Spotkań Baletowych, red. i oprac. Michał J. Stankiewicz, Teatr Wielki w Łodzi, Łódź 2017, s.28.

[2] Victor Quijada – laureat wielu konkursów choreograficznych, założyciel zespołu RUBBERBANDance Group, twórca Metody RUBBERBAND. Victor Quijada  porzucił hip-hop i swoje rodzinne Los Angeles dla kariery w szeregach uznanych zespołów baletowych i współczesnych, takich jak THARP!, Ballet Tech czy Les Grands Ballets Canadiens z Montrealu. Victor Quijada od początku swojej kariery uznawany był za utalentowanego, charyzmatycznego i doskonałego tancerza. Swoje bogate doświadczenie taneczne i choreograficzne zdobywał  w sposób niezwykle różnorodny – od ulic miast po największe sale widowiskowe. Szukając głosu choreograficznego, Quijada w 2002 roku założył zespół RUBBERBANDance Group Więcej informacji na stronach: www.operalodz.com/XXIV_LSB__RUBBERBANDance_Group__VICS_MIX,29,144, http://rubberbandance.com/en/about/victor-quijada/.  

[3] Anne Plamondon – tancerka, choreografka, współreżyserka wielu tanecznych przedsięwzięć RUBBERBANDance Group, a obecnie Artystka Stowarzyszona w ramach RBDG. Absolwentka École Supérieure de Ballet w Québecu. Współpracowała m.in. z holenderskim Nedeerlands Dans Theater 2 oraz Gulbenkian Ballet w Portugalii. Stworzyła główne role w choreografiach wybitnych artystów tańca, takich jak Rui Horta, Patrick Delcroix i Pieter de Ruiter, a także Paul Lightfoot iLeón . Po powrocie do Montrealu od 2002 do 2016 roku odgrywała – obok Victora Quijady – bardzo ważną rolę w rozwoju RUBBERBANDance Group, najpierw jako tancerka, a następnie zastępca dyrektora artystycznego. W tym okresie stała się powszechnie rozpoznawaną tancerką montrealskiego zespołu, współtworzyła ponad dziesięć choreografii oraz trzy taneczne filmy dla RBDC. Od 2006 roku współpracuje też z Crystal Pite i jej zespołem Kidd Pivot, a w 2012 roku zadebiutowała jako choreografka pracą Les mêmes yeux que toi. Więcej informacji na stronie: www.rubberbandance.com/en/about/anne-plamondon.   

[4] Pozycje odwrócone w tańcu to układy ciała w nietypowych ułożeniach i płaszczyznach z jednoczesnym opuszczeniem głowy i korpusu,  uniesieniem oraz„zawieszeniem” miednicy i kończyn dolnych w przestrzeni,  z wykorzystaniem różnych punktów podparcia ( głowa, ramiona, dłonie, kark); figury rotacyjne to taneczne ruchy wymagające umiejętności akrobatycznych, siły, gibkości, koordynacji i wysokiej świadomości ciała. Opierają się na wykorzystaniu elastyczności stawów i ich możliwości obrotowych.

[5] Toprocki, power movesy, freeze’y i footworki to podstawowe elementy ruchowe w tańcu breakdance. Zaliczamy do tej grupy również dropy. Toprock  to dynamiczne kroki taneczne połączone z gestykulacją, silnie zrytmizowane. Pojawiają się zazwyczaj na początku prezentacji; power moresy to trudne i niezwykle efektowne figury rotacyjne, wymagające umiejętności akrobatycznych; frezy,to statyczne figury, polegające na kilkusekundowym zatrzymaniu – zastygnięciu w konkretnej pozycji; footworki to sekwencje kroków wykonywane najczęściej z pozycji przysiadu podpartego, wymagające dynamizmu i płynności; dropy – kroki przejściowe między pozycjami wysokimi a niskimi, pozwalające zachować ciągłość taneczną.

[6] Nazwa Rubberband pochodzi od” rubber band” (ang. gumka, gumka recepturka; w hip-hopie rubberband to „sprężynka” jedna z charakterystycznych figur rotacyjnych) – to artystyczny pseudonim Victora Quijady jako b-boya związanego z kulturą hip-hopową zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych (gdzie dorastał i gdzie po raz pierwszy zetknął się z tańcem), który choreograf wykorzystał następnie do stworzenia nazwy własnego zespołu i autorskiej metody twórczej RUBBERBAND. Podkreśla ona podstawową zasadę metody pracy Quijady wykorzystującą właściwości fizyczne gumki, która jest elastyczna, rozciąga się, a jednocześnie wiąże wszystko razem.

[7] Z rozmowy, która odbyła się z udziałem choreografa i dyrektora artystycznego RUBBERBANDance Group – Victora Quijady w czasie pokazu filmów tanecznych RBDG. Teatr Wielki w Łodzi, Scena Kameralna, 26 maja 2017 roku, godz. 20.00.

Wydawca

taniecPOLSKA.pl

Artyści zespołu RUBBERBANDance Group po spektaklu w Łodzi, 27 maja 2017. Fot. HaWa.
Artyści zespołu RUBBERBANDance Group po spektaklu w Łodzi, 27 maja 2017. Fot. HaWa.
Victor Quijada podcza spotkania w Łodzi, 27 maja 2017. Fot. HaWa.
Victor Quijada podcza spotkania w Łodzi, 27 maja 2017. Fot. HaWa
Zespół RUBBERBANDance Group podczas spotkania w Łodzi, 27 maja 2017. Fot. HaWa.
Zespół RUBBERBANDance Group podczas spotkania w Łodzi, 27 maja 2017. Fot. HaWa.
Zespół RUBBERBANDance Group podczas spotkania w Łodzi, 27 maja 2017. Fot. HaWa.
RUBBERBANDance Group „Vic’s Mix”. Fot. materiały zespołu.
RUBBERBANDance Group „Vic’s Mix”. Fot. Bill Herbert.
RUBBERBANDance Group „Vic’s Mix”. Fot. Bill Herbert.
RUBBERBANDance Group „Vic’s Mix”. Fot. Bill Herbert.
RUBBERBANDance Group „Vic’s Mix”. Fot. Michael Slobodian.
RUBBERBANDance Group „Vic’s Mix”. Fot. Michael Slobodian.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Close