W marcu 2017 roku w Staatsoper w Berlinie, po raz ostatni w tym sezonie, został pokazany spektakl baletowy Sacre w choreografii Sashy Waltz, którego premiera odbyła się w październiku 2013 roku. Wieczór Sacre w choreografii Sashy Waltz składał się z trzech części: krótkiego L’Après-midi d’un faune (polski tytuł Popołudnie fauna) do utworu Claude Debussy’ego, duetu Scène d’amour do  symfonii Hektora Berlioza Romeo i Julia oraz Sacre (pełna nazwa Le Sacre du printemps, w Polsce znanego pod tytułem Święto wiosny), do muzyki Igora Strawińskiego.

Wersja do druku

Udostępnij

W marcu 2017 roku w Staatsoper w Berlinie, po raz ostatni w tym sezonie, został pokazany spektakl baletowy Sacre w choreografii Sashy Waltz, którego premiera odbyła się w październiku 2013 roku.

 

Sasha Waltz miała duże opory wobec pracy nad inscenizacją Święta wiosny – i stworzeniem własnej choreografii do  najbardziej znanego na świecie baletu. Wynikało to nie tylko z jego niezwykłej historii, czyli oryginalnej jak na czas powstania muzyki Igora Strawińskiego oraz skandalu towarzyszącego prapremierze widowiska  z choreografią Wacława Niżyńskiego w 1913 roku w Paryżu, ale przede wszystkim z niezwykle bogatej historii kolejnych realizacji scenicznych, które wpisują się w kanon najważniejszych reinterpretacji tego baletu. Wielkim wydarzeniem był spektakl Piny Bausch Frühlingsopfer z 1975 roku, który do tej pory znajduje się w repertuarze Tanztheater w Wuppertalu. Równie ważnym przedsięwzięciem była rekonstrukcja pierwotnej choreografii Niżyńskiego autorstwa Millicent Hodson oraz Kennetha Archera z 1987 roku, zrealizowana przez amerykański Joffrey Ballet.

 

Sasha Waltz po raz pierwszy otrzymała propozycję stworzenia choreografii do Le Sacre du printemps od dyrektora Théâtre des Champs-Elysées Michela Francka, lecz jej nie przyjęła. Namówił ją dopiero Walerij Giergijew – wybitny dyrygent i dyrektor Teatru Maryjskiego. Okazją do stworzenia nowej choreografii był jubileusz związany z obchodami setnych urodzin Baletu Maryjskiego. Premiera odbyła się w maju 2013 roku w Teatrze Maryjskim w Petersburgu. I właśnie tę koprodukcję zespołu Sasha Waltz & Guests z Teatrem Maryjskim oraz z Teatrem Royal de la Monnaie z Brukseli przeniesiono do berlińskiej Staatsoper.       

 

Wieczór Sacre w choreografii Sashy Waltz składał się z trzech części: krótkiego L’Après-midi d’un faune (polski tytuł Popołudnie fauna) do utworu Claude Debussy’ego, duetu Scène d’amour do  symfonii Hektora Berlioza Romeo i Julia oraz Sacre (pełna nazwa Le Sacre du printemps, w Polsce znanego pod tytułem Święto wiosny),do muzyki Igora Strawińskiego. Choreografka zapytana o dobór repertuaru tanecznego, opowiada o rozmowach, które prowadziła z dyrygentem Danielem Barenboimem, odpowiedzialnym za muzyczną oprawę widowiska. „Zdecydowaliśmy się na linię francuską, bowiem pokazuje ona ciekawy kierunek rozwoju – od Berlioza i Debussy’ego do Strawińskiego. W ten sposób bardzo wyraźnie rozpoznawalne w muzyce stało się – moim zdaniem – przebudzenie do nowoczesności, właśnie poprzez konfrontację francuskich kompozytorów ze Strawińskim. Muzyczne «przebudzenie» Strawińskiego w «Święcie wiosny», podobnie jak ziemia budząca się do życia na wiosnę, pozwala przeczuć niepokoje społeczne, podczas gdy wcześniej u Berlioza i Debussy’ego da się słyszeć jeszcze dużo delikatniejszy «francuski» ton. [i]

W czasie półtoragodzinnego wieczoru ten delikatny ton można było usłyszeć i zobaczyć przede wszystkim w duecie z Romeo i Julii tańczonym przez Lorenę Justribó Manion oraz Ygala Tsura. Choreografia w oparciu o różne formy klasycznych arabesek, podniesień, a także pocałunków oraz objęć tancerzy była tu subtelna, pozbawiona jakichkolwiek dodatków w postaci scenografii, pięknie podkreślona białym światłem autorstwa Davida Finna.

 

Zupełnie inną konwencję Sasha Waltz obrała w choreografii do utworu Claude’a Debussy’ego, pokazywanej na rozpoczęcie wieczoru. Trwające zaledwie 10 minut L’Après-midi d’un faune zostało odtańczone przez trzynaścioro tancerzy ubranych w kolorowe, obcisłe kostiumy, przypominające nieco stroje kąpielowe. Wielobarwne tło autorstwa Guillaume Bruére kojarzyło się z malarstwem abstrakcyjnym, a ruchy tancerzy przypominały nieco estetykę z pogranicza modern i postmodern dance Merce’a Cunninghama. Niemieccy recenzenci porównali ruchy tancerzy do motoryki zwierzęcej[ii]. Artyści tańczyli w grupie i solo, wykonywali ruchy powolne, asymetryczne.

 

Po przerwie tancerze wykonali Sacre. Całą scenę wypełniał intensywny dym, który dzięki odpowiedniemu oświetleniu wyglądał niczym gęsta mgła. Dopiero po kilku minutach dało się wyraźnie dostrzec tancerzy oraz scenę. Na jej środku znalazł się jedyny element dekoracji – symetryczny kopiec małych kamyczków, przypominających granulat. Podczas swojego tańca tancerze rozsypują kamienie na wszystkie strony, biegają po nich, depczą (co do złudzenia przypomina taniec na scenie zasypanej torfem w realizacji Święta wiosny Piny Bausch). Artyści ubrani są w dość zwiewne stroje w pastelowych odcieniach brązu, błękitu i zieleni, a mężczyźni w jednej ze scen tańczą z gołymi torsami. Ruch tancerzy był często orgiastyczny, wręcz wulgarny, co bardzo oryginalnie komponowało się z obrazami związanymi z tradycją chrześcijańską pojawiającymi się w choreografii. jednej scenie mężczyźni unosili tancerki do góry. Ich partnerki  miały wówczas rozłożone szeroko ręce, przechylone głowy, co do złudzenia przypominało sceny biblijnego ukrzyżowania. W innej scenie kilku mężczyzn tańczyło w długich sukniach podobnych do sutann. Kobieta wybrana na ofiarę zakładała sukienkę w intensywnie fioletowym kolorze, przypominającym kolor liturgiczny szat księdza odprawiającego mszę – na przykład w czasie postu czy podczas  mszy odprawianych w intencji  zmarłych.

 

Historia pogan, którzy świętują nadejście wiosny poprzez złożenie w ofierze młodej kobiety, staje się dla Waltz pretekstem do ukazania ludzkich instynktów, sposobów zachowania w grupie i w społeczeństwie. Tancerze często łączyli się w małe grupy i tańczyli ze sobą nawzajem. Pod koniec spektaklu z góry sceny wysuwane jest powoli metalowe ostrze, które w ostatnich taktach utworu niemal dotyka podłogi. Ubrana, a następnie naga tancerka, wybrana na ofiarę, tańczy wokół ostrza, wykonując pełne ekspresyjnych ruchów solo, po czym gwałtownie upada na ziemię. Muzyka cichnie, światła gasną.  

 

W swojej choreografii Sasha Waltz podkreśla nie tyle rolę rytuału (aktu złożenia ofiary), co poświęcenie jednostki dla grupy. Wprawdzie interesuje ją konfrontacja narodzin ze śmiercią, ale widziana oczami kobiety. Niezależnie od czasów i systemów politycznych, czy swojej aktualnej roli w społeczeństwie, to właśnie kobiety dają życie. Waltz akcentuje swoją uniwersalistyczną wizję: „Przede wszystkim chodziło mi o interakcję pomiędzy narodzinami i śmiercią, której – moim zdaniem – daje wyraz kobieta”.[iii] 

 

W jednym z nielicznych wywiadów, których Sasha Waltz udzieliła polskim dziennikarzom, artystka sama siebie scharakteryzowała w ten sposób: „Jestem Niemką, a moimi nauczycielami w młodości byli uczniowie drezdeńskiej szkoły Mary Wigman. Następnie kształtował mnie głównie taniec amerykański. Mój styl to zatem mieszanka dawnego ekspresjonizmu i współczesnego tańca postmodernistycznego. Często bywam również porównywana do znakomitej rodaczki Piny Bausch, ale myślę, że nie ma między nami podobieństw.”[iv] Wieczór Sacre w pełni potwierdza te słowa.

 

Niewątpliwie po śmierci Piny Bausch to właśnie Sasha Waltz stała się najbardziej znaną i wpływową choreografką w Niemczech. Latem 2019 roku obejmie dyrekcję w Stattsballet w Berlinie (wspólnie z dyrektorem Królewskiego Baletu Szwedzkiego Johannesem Öhmanem). Chce przenieść do tej instytucji niektóre ze swoich realizacji z  zespołem Sasha Waltz & Guests. Dla stałych bywalców Stattsoper może to oznaczać jednak dość duże zmiany, przede wszystkim otwarcie się na taniec współczesny i zmianę repertuarową.        

 

Copyright taniecPOLSKA.pl (miniaturka)

 

 

 

 

Więcej o spektaklu: www.staatsoper-berlin.de/en_EN/repertoire/sacre.1083692

 

Sasha Waltz Sacre , Staatsoper w Berlinie, recenzowany pokaz odbył się 1 marca 2017.

Produkcja: Opéra National de Paris, Sasha Waltz & Guests, Mariinsky Theater St. Petersburg, Théâtre Royal de la Monnaie, Staatsoper im Schiller Theater  



[i] Wywiad z Sashą Waltz przeprowadzony przez Romana Reegera na potrzeby programu spektaklu – tłum. autorka artykułu.  

[ii] Kerstin Holm, So dunstig wie Russlands Natur im Vorfrühling,  „Frankfurter Allgemeine Zeitung“, 28.10.2013. oraz Elena Philipp Kreisverkehr elementarer Kräft,  „Nachtkritik“, 26.10.2013.

[iii] Sasha Waltz, op.cit.

[iv] Jacek Marczyński, Ciała, które śpiewają,  „Rzeczpospolita” nr 127 z 2 czerwca 2011.  

Wydawca

taniecPOLSKA.pl

Sasha Waltz „Sacre”: „Le Sacre du printemps” © Bernd Uhlig.
Sasha Waltz „Sacre”: „Le Sacre du printemps” © Bernd Uhlig.
Sasha Waltz „Sacre”: „Le Sacre du printemps” © Bernd Uhlig.
Sasha Waltz „Sacre”: „L’Après-midi d’un faune” © Bernd Uhlig.
Sasha Waltz „Sacre”: „Scène d’amour” © Bernd Uhlig.
Sasha Waltz „Sacre”: „Scène d’amour” © Bernd Uhlig.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Close