W choreografii Karoliny Wyrwał główną rolę odgrywają rekwizyty, a to dlatego, że mają nowatorski charakter. W przedstawieniu tym użyto – po raz pierwszy w przestrzeni scenicznej –  tzw. smart wireless, czyli bezprzewodowych kostek służących do wytwarzania dźwięku za pomocą dotyku. Obiekty te, na co dzień używane przez DJ- ów, tym razem sterowane są za pomocą ruchów tancerek, dzięki którym wydawały dźwięk i nieustannie zmieniają swoje położenie, stanowiąc ruchomy element ciągle przeobrażającej się scenografii. Kostki mają na scenie swoje geometryczne odpowiedniki  – kilkukrotnie większe, białe sześciany, których ogrywanie na wszelkie możliwe sposoby stanowi główny element scenicznej akcji, być może ważniejszy niż relacja między dwiema tancerkami (Urszula Bernat, Katarzyna Kulmińska), która w większości przypadków ogranicza się do wykonywania równolegle tych samych ruchów w silnie zrytmizowany sposób; zdarzają się i jednak i takie momenty, w których tancerki – przy pomocy kostek  – sterują sobą nawzajem.

Wersja do druku

Udostępnij

Festiwal  Atelier Polskiego Teatru Tańca – Baletu Poznańskiego od samego początku swojego istnienia (tj. od pięciu lat) pozwala młodym, debiutującym i początkującym choreografom pokazać własną, autorską propozycję na profesjonalnej scenie. W tym roku pozostał wierny swojej formule, jego program wzbogacił się jednak o realizowany ze środków programu Gruntvig projekt Odkryj swój osobisty ruch w Polskim Teatrze Tańca, poświęcony Labanowskiemu systemowi analizy i interpretacji ruchu. Jak podkreślali organizatorzy,  uczestnicy przedsięwzięcia mogli – przechodząc podczas warsztatów praktycznych przez całe spektrum swoich ruchowych możliwości – dowiedzieć się, w jakim stopniu wybory motoryczne determinują nasz kontakt z otoczeniem, a także (co pewnie najważniejsze) – odnaleźć ruch najwłaściwszy dla siebie, najbliższy własnej naturze. Efekty tych poszukiwań widoczne były w prezentacji podsumowującej warsztaty, w której wyraźnie zarysowały się indywidualne preferencje ruchowe każdego z uczestników, tworzące jednak spójną – i wspólnie stworzoną  – kreację zbiorową.

Edukacyjny charakter programu wykraczał także poza salę ćwiczeń i odkrycia ruchowe. Jego uczestnicy mogli co wieczór obejrzeć projekcje filmowe, przybliżające historię niemieckiego teatru tańca, a zwłaszcza jego ekspresjonistyczne oblicze: kariery artystyczne oraz osiągnięcia Rudolfa Labana, Mary Wigman i Kurta Joosa, którego wybitna choreografia pt. Zielony stół, w nieco uwspółcześnionej wersji w wykonaniu Het Nationale Ballet zwieńczyła całotygodniowy cykl prezentacji.Tyle o wydarzeniach towarzyszących V Festiwalowi Atelier. Najważniejszą pozycją w jego programie pozostały oczywiście spektakle, w  tym dwie premiery  – Double trouble w choreografii Karoliny Wyrwał oraz Arytmia w reżyserii i choreografii Zofii Jakubiec oraz Tomasza Pomersbacha. W programie znalazł się także spektakl  The unknown – niewiadoma w choreografii Pawła Malickiego, który po raz pierwszy został zaprezentowany na scenie poznańskiego Pawilonu Nowa Gazownia w 2011 roku, w ramach Malta Festival.

W choreografii Karoliny Wyrwał główną rolę odgrywają rekwizyty, a to dlatego, że mają nowatorski charakter. W przedstawieniu tym użyto – po raz pierwszy w przestrzeni scenicznej –  tzw. smart wireless, czyli bezprzewodowych kostek służących do wytwarzania dźwięku za pomocą dotyku. Obiekty te, na co dzień używane przez DJ- ów, tym razem sterowane są  za pomocą ruchów tancerek, dzięki którym wydawały dźwięk i nieustannie zmieniają swoje położenie, stanowiąc ruchomy element ciągle przeobrażającej się scenografii. Kostki mają na scenie swoje geometryczne odpowiedniki  – kilkukrotnie większe, białe sześciany, których ogrywanie na wszelkie możliwe sposoby (tu brawa dla choreografa za nieograniczoną kreatywność ruchową i ogromną liczbę kombinacji) stanowi główny element scenicznej akcji, być może ważniejszy niż relacja między dwiema tancerkami (Urszula Bernat, Katarzyna Kulmińska), która w większości przypadków ogranicza się do wykonywania równolegle tych samych ruchów w silnie zrytmizowany sposób; zdarzają się i jednak i takie momenty, w których tancerki – przy pomocy kostek  – sterują sobą nawzajem.  Relacja z rekwizytami jest bardzo żywa i dynamiczna, z ogromną dawką emocji;  najczęściej przypomina zabawę albo grę sportową, na przykład grę w piłkę. W choreografii Wyrwał widać wyraźne inspiracje konceptualizmem – takie źródło ma zapewne fascynacja możłiwością kontrolowania dźwięku za pomocą „inteligentnych” kostek, możliwość wpływania na muzykę i jej brzmienie poprzez dotyk.  Całość wypada więc uznać za udany eksperyment konceptualny z zastosowaniem nowoczesnej technologii, zaś bliskim kontekstem interpretacyjnym wydaje się sztuka abstrakcyjna i minimalistyczna,  ze względu na wykorzystanie podstawowych geometrycznych kształtów (jak sześcian), oszczędność środków, stonowane efekty kolorystyczne oraz stworzenie „obrazu” scenicznego będącego kombinacją form, barw, brył i linii.  Co wynikło z tej zabawy obiektem w przestrzeni i eksperymentowania z wytwarzaniem dźwięku? Czy jest to wypowiedź na temat zautomatyzowania ludzkich zachowań i manipulacji nimi? A może dotyczy naszych zawiłych relacji z przedmiotami, które czasem nas przytłaczają, a czasami nam służą, lub też naszych stosunków z drugim człowiekiem, który przez większość czasu jest obok, a jego ścieżki tylko na chwilę przecinają się z naszymi? Myślę, że spektakl dotyka wszystkich tych wątków, ale je tylko sygnalizuje, bez głębokiego eksplorowania, zaś eksperyment z dźwiękiem i dotykiem mimo wszystko jest tu najważniejszy.

Arytmia – kolejna premiera festiwalu, w choreografii Zofii Jakubiec i Tomasza Pomersbacha – znalazła się na przeciwległym biegunie interpretacyjnym niż Double trouble, lokując się bliżej tradycyjnie rozumianego teatru tańca, odwołującego się do psychologii postaci i ich emocjonalnych przeżyć. Tytułowa arytmia odnosi się do niemożności odnalezienia wspólnego rytmu z innymi, co prowadzi do osamotnienia i izolacji. Każda z postaci przeżywa swoją bolesną osobność w zindywidualizowany sposób – skala przeżyć sięga tu od dramatycznych zmagań z własnym ciałem, które cierpi w mało harmonijnym, szarpiącym ruchu, aż do poruszania się wahadłowym, niesymetrycznym ruchem z nieobecnym, utkwionym gdzieś w przestrzeni, spojrzeniem. Jedyna relacja, która zawiązuje się w tej choreografii, szybko się rozpada właśnie z powodu utraty wspólnego rytmu; natomiast  pozostałe postacie w ogóle nie wchodzą ze sobą w kontakt, pozostając we własnym świecie, oddzielonym niewidzialnymi granicami od innych. Świecie, w którym substytutem kontaktu z drugim człowiekiem jest przytulenie się do jego ubrań. Ważnymi fragmentami przedstawienia są dwie sceny pokazujące dotyk – w pierwszej z nich jest on wyuczony i mechaniczny, w drugiej autentyczny, płynący z odruchu serca i z uczucia. W dość ponurym świecie tej choreografii, w którym wszelkie próby wyjścia z samotności są skazane na niepowodzenie, epizod, w której dobry, czuły dotyk budzi na chwilę jedną z postaci i pozwala jej na chwilę radości, jest jedynym jaśniejszym i bardziej optymistycznym momentem. Spektakl, w dużej mierze oparty na powtarzalności scen i rozwiązań ruchowych, może sprawiać wrażanie pewnej monotonii, ale z drugiej strony oddaje stan wewnętrzny postaci, uwięzionych w psychologicznej sytuacji, której zmienić się nie da.

Choreografia Pawła Malickiego pt. The unknown – niewiadoma, która miała swoją premierę w roku 2011, a obecnie otrzymała nieco zmodyfikowany sceniczny kształt, jest choreograficzną wizją kobiecości, która oddać ma zarówno wszelkie jej odcienie, jak i pokazać siłę kobiet. Szczególnie mocno pokazują to pierwsze chwile spektaklu, w których na scenę wkraczają kobiety – giganty, górujące nad otoczeniem na kilkunastocentymetrowych szpilkach, władcze, dominujące, a jednocześnie pociągające i seksowne. Tytułowa niewiadoma odnosi się więc do tajemnicy kobiecości, która jest tu fascynująca i nieodgadniona. W poszczególnych scenach tancerki tańczą – rozłożone na różne role – aspekty kobiecości i dziewczęcości, między innymi dzikość, nieokiełznanie, swawolność (którą tańczy Kornelia Lech). Zakończenie choreografii jest jednak dość przewidywalne, na scenę wkracza mężczyzna i to on staje się nagle centrum scenicznego świata – wokół niego skupiają się bohaterki, otaczając go wianuszkiem poruszających się ciał z delikatnie wyeksponowanym ruchem bioder. The unknown – niewiadoma w dość tradycyjny sposób traktujący – można powiedzieć odwieczny –  temat kobiecości ma jedną niewątpliwą zaletę: jest niezwykle efektowane wizualnie, co widać zwłaszcza we wspomnianej już pierwszej scenie.

Festiwal Atelier jest nie tylko przeglądem twórczości młodych choreografów PTT. Jest także, a może przede wszystkim, ważną inspiracją dla tancerzy, aby podejmowali pierwsze choreograficzne próby, czyli oprócz tworzenia ról tworzyli też spektakle. Taka jest, moim zdaniem, najważniejsza rola Atelier.  Poszukując swojego języka, młodzi choreografowie Polskiego Teatru Tańca  dążą w bardzo różnych kierunkach, co wyraźnie zaznaczyło się  podczas tegorocznej edycji. Mam nadzieję, że tak już pozostanie i że – krok po kroku  – każdy z nich będzie stwarzać swój niepowtarzalny język artystyczny.

TaniecPolska (miniaturka)

Double Trouble, choreografia: Karolina Wyrwał, programowanie dźwięku: Paul Tinsley, scenorafia/kostiumy: Zofia Jakubiec, realizacja świateł: Arkadiusz Kaczyński, tańczą: Urszula Bernat i Katarzyna Kulmińska;

Arytmia, choreografia: Zofia Jakubiec, Tomasz Pomersbach, muzyka: Joanna Waluszko, kostiumy: Zofia Jakubiec, tańczą i współtworzą: Artur Bieńkowski, Zofia Jakubiec, Kornelia Lech, Lukas Lepold, Katarzyna Rzetelska;

The unknown – niewiadoma, choreografia Paweł Malicki, muzyka: Amon. Tobin, Michał Jacaszek, kostiumy/scenografia: Joanna Bartel, Karolina Grzeszczuk, Emilia Łapko i Areta Puchalska, premiera: 8 i 9 lipca 2011 roku.

Wydawca

taniecPOLSKA.pl

Arytmia. Fot. Ceazry Adamski.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Close