Już sam tytuł książki O-Ton Pina Bausch intryguje i wywołuje problem z dosłownym przetłumaczeniem go na język polski. Pochodzi od słowa „Originalton”, które w języku niemieckim ma kilka znaczeń. Pierwsze z nich to „oryginalny dźwięk” – niezmieniony, nieobrobiony, pozbawiony jakichkolwiek cięć, efektów czy poprawek. Drugie znaczenie tego słowa to „cytat”. ublikacja ta jest  zbiorem wywiadów z jedną najwybitniejszych niemieckich choreografek, Piną Bausch. Książka składa się z 29 rozmów z artystką. Pierwszy wywiad został udzielony w 1975 roku reżyserowi Edmundowi Gleede i opublikowany w corocznie wydawanej kronice na temat baletu w Niemczech „Chronik und Bilanz des Ballettjahres”). Ostatni pochodzi z 2006 roku i został przeprowadzony na potrzeby książki o tytule: Pina Bausch autorstwa Guya Delahaye’a.

Wersja do druku

Udostępnij

Już sam tytuł książki O-Ton Pina Bausch intryguje i wywołuje problem z dosłownym przetłumaczeniem go na język polski. Pochodzi od słowa „Originalton”, które w języku niemieckim ma kilka znaczeń. Pierwsze z nich to „oryginalny dźwięk” – niezmieniony, nieobrobiony, pozbawiony jakichkolwiek cięć, efektów czy poprawek. Drugie znaczenie tego słowa to „cytat”. Publikacja ta jest zbiorem wywiadów z jedną najwybitniejszych niemieckich choreografek, Piną Bausch. Książka składa się z 29 rozmów z artystką. Pierwszy wywiad został udzielony w 1975 roku reżyserowi Edmundowi Gleede i opublikowany w corocznie wydawanej kronice na temat baletu w Niemczech „Chronik und Bilanz des Ballettjahres”. Ostatni pochodzi z 2006 roku i został przeprowadzony na potrzeby książki o tytule: Pina Bausch autorstwa Guya Delahaye’a. Przekrój wywiadów w całym tomie jest bardzo interesujący. Pochodzą one ze specjalistycznych czasopism (takich jak, np.: „Ballett International”, „Die Deutsche Bühne”, „ballett-tanz”, „Musik&Theater”), programów teatralnych, książek, magazynów kulturalnych, czy nawet gazetek młodzieżowych (jak wywiad z 1980 roku udzielony 17-letniemu redaktorowi magazynu „Dilldop”). Duże wrażenie wywierają transkrypcje spotkań telewizyjnych, radiowych, czy rozmowa z publicznością berlińską w 1987 roku, po pierwszych w NRD pokazach spektakli Bausch. W przypadku tego ostatniego głos zabiera nie tylko choreografka oraz moderatorka spotkania Ruth Berghaus, ale również widzowie, którzy zadają choreografce pytania, a także wymieniają swoje spostrzeżenia na temat obejrzanych właśnie podczas wspólnego wieczoru Café Müller i Frühlingsopfer.

Niektóre z opublikowanych wywiadów to transkrypcje – spisane rozmowy telewizyjne czy radiowe. Pomysłodawcy książki postanowili wydać je w wersji „Originalton” – bez poprawek, upiększeń wypowiadanych przez artystkę zdań, czasem przerwanych w pół, czasem zaczynających się od długich „hm…”, „no…”, „no tak”, „och”. Przy niektórych wypowiedziach Bausch pozostawiono komentarz, czy artystka śmiała się udzielając odpowiedzi na zadane pytanie lub czy długo milczała zastanawiając się, co odpowiedzieć.

Dziennikarze pytają Bausch  przede wszystkim o metody pracy, o to, skąd czerpie pomysły i inspiracje. Rzadko padają pytania o życie prywatne. Anne Linsel – dziennikarka i wieloletnia towarzyszka podróży Piny Bausch oraz  autorka filmów dokumentalnych na jej temat (np. dokument Pina Bausch z 2006 roku dostępny na YouTube https://www.youtube.com/watch?v=hh8cUsdz1fU) – napisała wstęp do książki. Opisuje w nim, jaką rozmówczynią była choreografka: „[…] Pina Bausch nie udzielała się w mediach. .– żadnego szybkiego słowa, żadnego pochopnego zdania do radiowego mikrofonu; żadnych frazesów, sloganów, dobrze brzmiących komunikatów dla mediów. Zawsze wybierała sobie partnerów do rozmowy i z pełnym zaangażowaniem (choć nie zawsze z ochotą) oraz uwagą koncentrowała się na pytaniach i odpowiedziach. W swoim stylu, który nie miał nic wspólnego z gładkimi, powierzchownymi, nic nie znaczącymi słowami, jakimi tak często są  atakowani widzowie, słuchacze czy czytelnicy. Jej sposób mówienia był taki sam jak sposób pracy: spokojny, szczery, pełen zadumy. Często zdarzały się w jej wypowiedziach krótsze lub dłuższe pauzy pomiędzy pojedynczymi słowami lub zdaniami, powtórzenia czy urywane zdania, co utrudniało montaż filmowy. Cierpliwości, której miała bardzo dużo dla swoich tancerzy –  każdy zachwycał się jej nieskończoną cierpliwością – oczekiwała również od swoich rozmówców.” [i]

Pina Bausch opowiada w wywiadach o swoim dzieciństwie w miejscowości Solingen, o szkole baletowej w Essen i stypendium w Stanach Zjednoczonych. Mówi o ludziach, z którymi przez wiele lat współpracowała, o tancerzach. Opisuje podróże oraz miasta, które ją inspirowały do pracy nad konkretnymi spektaklami. Dużo miejsca poświęca Wuppertalowi: małemu miastu (w którym mieszka trochę mniej ludzi niż w Szczecinie i trochę więcej niż w Lublinie) na zachodzie Niemiec, gdzie nie ma raczej turystów, a niebo jest niemal zawsze zachmurzone i bardzo często pada deszcz. Pracowała tam prawie przez czterdzieści lat. Pomimo propozycji objęcia wysokich stanowisk w innych ośrodkach tanecznych, nie chciała nigdy zrezygnować z pracy w Wuppertalu. „Tanztheater powstał w Wuppertalu, to jest nasz dom. To dobrze, że istnieje takie miasto jak Wuppertal […]. Jestem zdania, że tak zwana sztuka powstaje raczej w małych teatrach, a duże kupują ją później od tych małych. Duże nie ryzykują, muszą natychmiast zaproponować coś najlepszego i łatwo się zapomina o tym, że to właśnie w małych teatrach coś zostało wypróbowane lub odnalezione.” [ii]

Z wywiadów opublikowanych w książce dowiadujemy się o procesie powstawania niektórych spektakli, o znaczeniu dla prac Bausch kostiumów, muzyki i scenografii. Tematem wielu rozmów jest początkowa niechęć niemieckiej publiczności do pierwszych choreografii Bausch. Jak sama opowiadała: „To często nieporozumienie, ludzie myśleli, że chciałam kogoś sprowokować lub skrytykować. Nie chciałam jednak nikogo skrzywdzić. Jeśli ktoś poczuł się zraniony, to później skupiał się na tym”. [iii]

Z wywiadów wyłania się portret artystki, dla której słowo miało znaczenie w komunikacji międzyludzkiej, ale chyba nie aż tak ważne jak taniec. Po lekturze książki można odnieść wrażenie, że Bausch potrafiła o wiele lepiej wyrazić się za pomocą ruchów i gestów. Odpowiadała wprawdzie szczerze na pytania, ale umiała także śmiało oznajmić  „nie wiem” lub „trudno powiedzieć” zamiast próbować brnąć w poruszony przez dziennikarza temat. Nie filozofowała, nie teoretyzowała, mówiła o swoich doświadczeniach, o roli uczuć, które w tworzeniu choreografii pełniły nadrzędną funkcję. Odpowiadała prostym, przejrzystym językiem, rzadko używając metafor lub wyszukanych sformułowań. Jej odpowiedzi były na ogół krótkie, kilkuzdaniowe.

Bardzo osobistym wyznaniem tancerki oraz największym źródłem osobistych wspomnień są dwie przemowy z 2007 roku napisane przez Bausch z okazji przyznania jej japońskiej „Nagrody Kioto”. Zostały opublikowane na końcu książki i stanowią jej życiowe oraz zawodowe credo. Są podsumowaniem jej poglądów na temat choreografii i tańca. Można wręcz zaryzykować stwierdzeniem, iż są podsumowaniem jej życia (Bausch zmarła dwa lata później).

Książka opatrzona jest zdjęciami wycinków prasowych z wywiadami z Bausch lub fotografiami artystki podczas spotkań z dziennikarzami. Dużą wartość edukacyjną stanowi suplement książki, na który składa się kronika zawodowego życia Piny Bausch, a także glosariusz wszystkich najważniejszych osób, instytucji, tytułów produkcji wymienionych w wywiadach. Należy dodać, iż przed każdym wywiadem zamieszczona jest krótka notatka informująca o okolicznościach, w jakich została przeprowadzona dana rozmowa.

Nie wszystkie wywiady dotyczą jedynie Piny Bausch. W 2000 roku artystka udzieliła wywiadu o Kurcie Joossie. Rozmowa została wykorzystana w jednym z filmów o choreografie. Bausch wspomina Joossa nie tylko jako artystę, ale również jako przyjaciela i nauczyciela. W innym wywiadzie opowiada o pracy nad filmem z Federico Fellinim.

Wywiady z Piną Bausch poprzedza krótki tekst jej autorstwa, skierowany do publiczności teatru w Wuppertalu, w którym objęła stanowisko dyrektora w 1973 roku. Pisze w nim o planach na najbliższy sezon, zaczynając od zdania: „Fascynuje mnie człowiek ze swoją wielowarstwową gamą nastrojów, człowiek sam, człowiek z ludźmi, człowiek wśród ludzi.”  Dalej w dość subtelny sposób zapowiada zmiany, jakie czekają dotychczasową publiczność. Podkreśla, że tancerze powinni znać zarówno klasyczne, jak i współczesne techniki tańca, a środki sceniczne, z których będą korzystać powinny uwzględniać również elementy pantomimy, gry aktorskiej i śpiewu.

Fundacja Piny Bausch (Pina Bausch Stiftung), która jest jednym z wydawców książki, publikacją wywiadów z artystką zapoczątkowała serię pod nazwą Pina Editions. W planach są kolejne tomy O-Ton, które będą zawierały zdjęcia, wypowiedzi współpracowników Bausch oraz wywiady z nimi. Zostaną także wydane spektakle na DVD. Fundacja planuje wydawać dwie takie publikacje rocznie.

Książka z wywiadami z Piną Bausch jest skierowana do czytelników, którzy choć trochę interesują się jej twórczością. Nie potrzeba dużej znajomości z zakresu teatru tańca, by zrozumieć o czym mowa, wywiady nie są specjalistyczne ani skoncentrowane jedynie na choreografii. Dużo w nich życia, ludzi, uczuć, podróży i inspiracji.

 

O-Ton Pina Bausch. Interviews und Reden Band 1, herausgegeben von Stefan Koldehoff und der Pina Bausch Foundation, Verlag Nimbus, Wädenswil, 2016.

Więcej o książce: www.pinabausch.org/en/news/pina-bausch-editions

 

 


[i] O-Ton Pina Bausch. Interviews und Reden. Band 1 Red. Stefan Koldehoff i Pina Bausch Stiftung. Wädenswil: Nimbus, 2016 , s.. 7

[ii]Op.cit., s. 211

[iii]Op.cit., s . 138

 

Copyright taniecPOLSKA.pl (oryginał)

 


[i] O-Ton Pina Bausch. Interviews und Reden. Band 1 Red. Stefan Koldehoff i Pina Bausch Stiftung. Wädenswil: Nimbus, 2016 , s.. 7

[ii]Op.cit., s. 211

[iii]Op.cit., s . 138

Wydawca

taniecPOLSKA.pl

Fotografia książki. Fot. Natalia Staszczak-Prüfer.
Fotografia książki. Fot. Natalia Staszczak-Prüfer.
Fotografia książki. Fot. Natalia Staszczak-Prüfer.
Fotografia książki. Fot. Natalia Staszczak-Prüfer.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Close