Latem 1972 roku Steve Paxton, amerykański tancerz i choreograf, otrzymał propozycję przeprowadzenia trzech tygodni zajęć dla tancerzy, głównie studentów, z Oberlin, Bennington i Rochester. Grupa, która zawiązała się wówczas dała początek kontakt improwizacji – systemowi improwizowanego ruchu, który bazuje na relacjach pomiędzy dwoma poruszającymi się ciałami oraz oddziaływaniu między nimi prawa grawitacji, siły pędu i inercjiPodstawową zasadą stała się wymiana energii, ciężaru i tak zwane momentum pomiędzy dwoma osobami w fizycznym kontakcie oraz badanie ruchowych możliwości między nimi. Pierwszym przedstawieniem kontakt improwizacji stało się Magnesium (1972). Był to efekt zajęć ze studentami oraz solowego materiału, nad którym Paxton właśnie pracował. Początki nie były takie proste… Magnesium opisywane było jako pokrewne „bijatyce w sali barowej”.Takie wrażenie mógł wówczas odnieść widz przyzwyczajony do oglądania wypracowanych kształtów, figur czy póz baletu klasycznego. Tu wszystko wyglądało inaczej. Tancerze rolują się, upadają na siebie, łączą się w pary, rozdzielają… Nie była to z pewnością bezsensowna przepychanka lecz podążanie za poruszającym się punktem dotyku, który stał się podstawą improwizacji.

Wersja do druku

Udostępnij

Jabłko spadające z drzewa zainspirowało Isaaca Newtona do sformułowania trzech uniwersalnych zasad dynamiki. To właśnie te zasady stanowią podstawę naszej wiedzy na temat fizyki. Ustanawiając zasady dynamiki, Newton nie wziął pod uwagę tego, jak czuło się jabłko.[1]

Steve Paxton, którego uważa się za ojca techniki kontakt improwizacji (z ang. contact improvisation) zwrócił uwagę na fakt, że nie jesteśmy tylko obserwatorami fizycznych zdarzeń. My sami jesteśmy jabłkami Newtona. Tylko jak to jest być spadającym jabłkiem?

Latem 1972 roku Steve Paxton, amerykański tancerz i choreograf, otrzymał propozycję przeprowadzenia trzech tygodni zajęć dla tancerzy, głównie studentów, z Oberlin, Bennington i Rochester.[2] Grupa, która zawiązała się wówczas dała początek kontakt improwizacji – systemowi improwizowanego ruchu, który bazuje na relacjach pomiędzy dwoma poruszającymi się ciałami oraz oddziaływaniu między nimi prawa grawitacji, siły pędu i inercji.[3] Podstawową zasadą stała się wymiana energii, ciężaru i tak zwane momentum pomiędzy dwoma osobami w fizycznym kontakcie oraz badanie ruchowych możliwości między nimi. Pierwszym przedstawieniem kontakt improwizacji stało się Magnesium (1972). Był to efekt zajęć ze studentami oraz solowego materiału, nad którym Paxton właśnie pracował. Początki nie były takie proste… Magnesium opisywane było jako pokrewne „bijatyce w sali barowej”.[4] Takie wrażenie mógł wówczas odnieść widz przyzwyczajony do oglądania wypracowanych kształtów, figur czy póz baletu klasycznego. Tu wszystko wyglądało inaczej. Tancerze rolują się, upadają na siebie, łączą się w pary, rozdzielają…[5] Nie była to z pewnością bezsensowna przepychanka lecz podążanie za poruszającym się punktem dotyku, który stał się podstawą improwizacji.

Magnesium poświęcone było badaniu jakości dotyku zmieniającego się wraz ze zmianą siły pędu, upadku, rolowania i zderzenia. (…) Tańcząc w pierwszym przedstawieniu kontakt improwizacji tancerze dopiero przyzwyczajali się do podążania za dotykiem. Badając drogi ruchu, wykorzystywali własną wiedzę na temat kontakt improwizacji znajomość siebie samych i ich własnego postrzegania. (…) Konkretne ruchy będące częścią tej zabawy polegającej na poruszaniu się i byciu poruszanym, były nieprzewidywalne. Istniały jednak w obrębie znanych pól – grawitacji, siły odśrodkowej, podporu i zależności.(…) Kiedy wprawimy ciało w ruch, opierając się sile grawitacji, wchodzimy w kołyszący, kołujący ruch siły odśrodkowej. Bawimy się tymi siłami. Ponad trzecią zasadą dynamiki Newtona, odkrywamy, że każde działanie może spotkać się z kilkoma identycznymi lub przeciwnymi reakcjami. Tu właśnie jest miejsce na improwizację.[6]

To, co odkrywane i objawiane w kontakt improwizacji to podstawowy sposób komunikacji – dotyk. Stał się on jedną z możliwości porozumienia pomiędzy dwoma poruszającymi się ciałami, umożliwiając im w ten sposób wzajemne funkcjonowanie na zasadzie przesyłania do siebie informacji dotyczących sytuacji, położenia w przestrzeni, w odniesieniu do partnera i podłogi. Głównym celem poszukiwań jest nastrojenie zmysłów. (…) Chodzi o to, by je uelastycznić na tyle, by prowadziły ciało w przestrzeni, by możliwa była każda pozycja, każda zmiana tempa. (…) W wyniku tego nastrojenia pojawiły się dwa ciała działające jako jednow polu sił fizycznych. Podczas gdy Newton badał siłę w fizyce i jej działanie, kontakt improwizacja bada wyobrażenia, które są przede wszystkim wrażeniami zmysłowymi, dopiero później odczuwalnymi przez umysł.[7]Nancy Stark Smith mówi o skinnesphere- skóra ciała, wyczula się w czasie interakcji z ziemią i innymi tancerzami (…) różnicuje jakość kontaktu w zależności od dogłębności.[8] To dzięki skórze automatycznie otrzymujemy informacje z zewnątrz, dzięki czemu wzrasta elastyczność i szybkość reakcji, uaktywnia się uważność we wszystkich kierunkach. Ciało staje się narzędziem badania i odkrywania zewnętrznych i wewnętrznych przestrzeni. Delikatna skóra jest wrażliwa na wysyłane sygnały – punkty dotyku, dzięki którym (…) zwiększa się perspektywa przestrzenna. Tancerze są w stanie pobudzenia. W ich umysłach dotykowe zdarzenia i nieustannie ewoluujące relacje łączą się w ciągłość poruszających się ciał. Te poruszające się ciała mają swoją własną logikę, którą pojąć można jedynie
w ferworze tańca.[9]

Steve Paxton mówił o kontakt improwizacji jako o współczesnej grze, kompleksowej, ale bardzo otwartej formie z niekończącymi się możliwościami, która tworzona jest przez tancerzy w momencie ruchu.[10] Każdy taniec, improwizacja, jest serią natychmiastowych decyzji, każdy nowy partner swego rodzaju zagadką. Brak tu przewidywalności i utartych schematów ruchowych. Ważne stają się otwartość na nowe doświadczenia, zarówno w sferze mentalnej jak i fizycznej, umiejętność słuchania, świadomość i gotowość na nieoczekiwane. Ta zdolność do obserwacji i reakcji bardziej niż manipulacji czy kierowania tańcem jest jedną z głównych zasad w kontakt improwizacji.[11] Można wręcz powiedzieć, że jeśli tancerze wiedzą dokąd zmierzają, nie improwizują. Jak mówił Paxton: Jedno jest pewne. Zarówno moje mięśnie jak i mój umysł pamiętają niewiele z mojego tańca. Konkretne ruchy, wykonywane przez ciało podczas improwizacji nie są świadomie rejestrowane. Ja sam nie potrafię ich zrekonstruować. Myślę, że mój ruch jest autentyczny, że powoduję go w niewielkim stopniu.[12] Można powiedzieć, że to rodzaj aktywnej medytacji, w której umysł pozostaje bez oczekiwań, nie projektuje i nie planuje.

Forma kontakt improwizacji praktykowana była zarówno jako solo, duety jak i przy użyciu fizycznych przedmiotów, na przykład ścian, krzeseł czy podłogi, o której zwykło się mówić, że jest pierwszym partnerem. Możliwe są również zbiorowe formy improwizowanych spotkań tak zwane jamy. Nazwa prawdopodobnie pochodzi od jam session, praktykowanych przez muzyków jazzowych, którzy zbierali się razem aby spontanicznie poszukiwać nieskończonych możliwości w muzyce. Jest to przestrzeń gdzie każdy z każdym może eksplorować co chce, jak chce. Komunikacja następuje na poziomie ciała a nie języka werbalnego. Jamy mogą przybierać różne formy o bardziej lub mniej zarysowanej strukturze. Zasady, które zawsze obowiązują to zasady bezpieczeństwa. Jedną z nich jest na przykład „no parking in the space”, czyli co się często zdarza, osoby w trakcie tańca zaczynają zwalniać, siadać i rozmawiać w przestrzeni przeznaczonej dla osób tańczących. Inną zasadą jest mówienie nie. Zawsze masz prawo powiedzieć stop jeżeli nie masz w danym momencie na coś ochoty, nie musisz się z tego tłumaczyć. Strukturą jam’ów może być organizacja przestrzeni, ograniczenia czasowe czy tak zwane „blind jams” – jam z zamkniętymi oczami.[13]

Obecnie kontakt improwizacja znana jest na całym świecie. Technikę tą wykorzystuje się między innymi w programach edukacji tanecznej jako przedmiot kursów uniwersyteckich, prac magisterskich czy naukowych publikacji. Korzystają z niej zarówno artyści, terapeuci jak i sportowcy. Ogromny wpływ na fizyczną stronę praktyk kontakt improwizacji miały post-modrn dance, aikido czy gimnastyka. Praktycy w swej pracy mogą także korzystać z technik bliskich kontakt improwizacji takich jak: technika Aleksandra, Body-Mind Centering, Metoda Feldenkraisa, analiza ruchu Labana ,sztuki walki, technika Skinner Release czy Yoga.

Paxton w swym oddaniu improwizacji z pasją podjął się również uczenia i tańczenia wraz z osobami, których styl ruchu zdeterminowany jest poprzez fizyczne dysfunkcje czy upośledzenie. Doświadczenie tańczenia z niewidomymi lub tancerzami z porażeniem mózgowym informuje jego własną fizyczność, w znacznej mierze stając się częścią materiału ruchowego, na którym polega on w swoich solowych, improwizowanych przedstawieniach.[14]

Kontakt improwizacja cieszy się dużym powodzeniem wśród tancerzy czy performerów. Coraz częściej używana jest jako choreograficzna metoda tworzenia sekwencji ruchowych, które wyłaniają się podczas formalnych lub nieformalnych improwizacji czy jam’ów. Może być także adaptowana i umieszczona w formie ustalonych sekwencji ruchowych w przedstawieniach. Obecnie jest ona właściwie częścią składową tańca współczesnego czy improwizacji poprzez ruch. Rzadko można zobaczyć spektakle, które w procesie przygotowania nie bazowały na metodzie pracy z ciałem jakim jest kontakt improwizacja. Istotny jest także wpływ na sposób partnerowania. Na pewno kontakt improwizacja przyczyniła się w znacznej mierze do tego, że taniec współczesny zszedł na ziemię. Zupełnie inaczej zaczęły wyglądać partnerowania. To nie było tak jak do tej pory, że kobieta była dźwigana przez mężczyzną, ale mężczyzna przez kobietę czy mężczyzna przez mężczyznę, zaczęły się pojawiać różne wariacje. I właściwie na jakiekolwiek przedstawienie by się teraz nie spojrzało to jest to widoczne.[15]

Choć kontakt improwizacja wywiera wpływ na wielu profesjonalnych tancerzy i choreografów, takich jak na przykład, Lloyd Newson (DV8)[16] czy Wim Vandekeybus (Ultima Vez)[17] z założenia dostępna jest dla wszystkich, zarówno profesjonalistów jak i amatorów. Nazywa się ją nawet czasem democratic dance form.[18] To jest przestrzeń dla tak zwanych amatorów i profesjonalistów, cokolwiek by to miało znaczyć. Nie wiem na jakiej zasadzie wyznaczyć granicę kto ma bardziej a kto mniej otwarty umysł. Można się posilić o to, kto ma bardziej gibkie, elastyczne ciało. Są osoby, które traktują kontakt improwizację jako technikę tańca i takie, dla których to forma ekspresji i wolny sposób poruszania się. Każdy może się w tu odnaleźć tylko na innych obszarach, na innych poziomach.[19]

Kontakt improwizacja do dziś pozostała otwarta w swej formie. W przeciwieństwie do innych technik nie rozwinęła certyfikowanego procesu nauki dla nauczycieli. Być może stało się tak w obawie przed skostnieniem, czy zamknięciem w schematyczne ramy, co kłóciło by się z jej filozofią i założeniami. Mimo to jest ona praktykowana i nieustannie rozwijana na całym świecie. Najgorętszymi punktami są Buenos Aires i Wschodnia Europa, gdzie tancerze spotykają się na warsztatach, jamach czy festiwalach.[20] Najbardziej popularne z nich odbywają się między innymi w Niemczech[21], Rosji[22], Hiszpanii[23], Finlandii[24] czy Izraelu[25]. W Polsce najprężniej działające ośrodki to Kraków[26], Łódź[27] oraz Warszawa. Równolegle z kontakt improwizacją rozwijał się istniejący do dziś biuletyn Contact Quarterly – A Vehicle For Moving Ideas[28], którego edycją niezmiennie zajmują się Lancy Stark Smith i Lisa Nelson.

W ciągu niespełna trzydziestu sześciu lat badań i ewolucji filozofia kontakt improwizacji nie uległa drastycznym zmianom. Nadal zachwyca swoją autentycznością i nieskończonymi możliwościami. Jak mówi Steve Paxton: Zasady naszej pracy nie zmieniły się na przestrzeni lat. Percepcja zmysłowa rozrasta się w przestrzeni. Układ mięśniowy uczy się odpowiadać na dotyk dowolnej powierzchni ciała. Każdy punkt ciała może stać się podporą i prowadzić ruch dalej. (…) taniec staje się wciąż doskonalszym budowaniem jasnych relacji z siłami fizycznymi. (…) Najważniejsze to pamiętać o celu podstawowym kontakt improwizacji – przyjemności poruszania się i przyjemności spontanicznego tańczenia z partnerem.

Kultura Enter (miniaturka)

Linki:

1] Steve Paxton, Nancy Stark Smith w: Fall After Newton, 1987,Videoda/Contact Collaborations/Inc.; tłum. Aleksandra Ścibor

[2] Fifty contemporary choreographers, red. Martha Bremser, Routledge, Londyn 1999, s. 187.

[3] Debra Racine, Judith Mackrell, The Oxford Dictionary of Dance, Oxford University Press, Nowy Jork 2004, s. 112.

[4] Anna E. Hiller, Contact improv celebrates 25 years , The Oberlin Review, 2/14/1997, Vol.125, w: http://www.oberlin.edu/stupub/ocreview/archives/1997.02.14/arts/improv.html

[5] Tamże.

[6] Steve Paxton, Nancy Stark Smith w: Fall After Newton, 1987,Videoda/Contact Collaborations/Inc. .; tłum. Aleksandra Ścibor

[7] Steve Paxton, Nancy Stark Smith w: Fall After Newton, 1987,Videoda/Contact Collaborations/Inc.; tłum. Aleksandra Ścibor

[8] Eric N. Franklin, Dance Imagery forTechnique and Performance, Human Kinetics, Champaign 1996, s. 57.

[9] Steve Paxton, Nancy Stark Smith w: Fall After Newton, 1987,Videoda/Contact Collaborations/Inc.; tłum. Aleksandra Ścibor

[10] Contact Improvisation, Touchdown Dance 2002 w: http://www.touchdowndance.co.uk/graphic/contact_improvisation.html

[11] Martha Bremser, Fifty contemporarychoreographers, Routledge, London 2004, s. 187.

[12] Steve Paxton, w: Chute, 1979,Videoda/Contact Collaborations/Inc.; tłum. Aleksandra Ścibor

[13] Fragment rozmowy z Ewą Szubstarską – tancerką, praktykiem i nauczycielem kontakt improwizacji.

[14] Fifty contemporary choreographers, red. Martha Bremser, Routledge, Londyn 1999, s. 187.

[15] Fragment rozmowy z Ewą Szubstarską – tancerką, praktykiem i nauczycielem kontakt improwizacji.

[16] http://www.youtube.com/watch?v=gCaAvb3iCPg&feature=PlayList&p=716B2336965CD84A&playnext=1&index=2, fragment spektaklu The cost of living, grupy DV8

[17] http://www.youtube.com/watch?v=34u3nXL8b3E&feature=related, fragment spektaklu Blush, grupy Ultima Vez

[18] Fifty contemporary choreographers, red. Martha Bremser, Routledge, Londyn 1999, s. 187.

[19] Fragment rozmowy z Ewą Szubstarską – tancerką, praktykiem i nauczycielem kontakt improwizacji.

[20] www.contactimprovisation.eu

[21] www.contactfestival.de

[22] www.contactfestival.ru

[23] www.contactfestival.es

[24] www.contactfestival.fi, http://ki-fi.net

[25] www.contactil.org

[26] www.kontaktimprowizacja.pl

[27] www.contactimprovisation.eu

[28] www.contactquarterly.com

Wydawca

Kultura Enter

powiązane

Bibliografia

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Close