Twórcy o spektaklu: „Pomiędzy odejściem a powrotem dalej płynie czas, wolno… Jest to mój czas i moja przestrzeń. Sekretne, ciemne miejsce, w którym spotkać mogę jedynie prawdę… o sobie…Idę od jednej do drugiej, poznaję je, przestaję się bać… Siła jest we mnie przecież… jej też się już nie boję”.
Tym razem absolutnie przekonująca była też Anna Haracz w roli jakoby szamanki, zaklinającej rzeczywistość, a w tej rzeczywistości również grającego na żywo dla niej na bębnach ceramicznych Tomasza Antonowicza. Wyczuwało się, że diabelska władza Haracz w spektaklu „…ale jest jeszcze prawda…” sięga poza scenę, zaczarowuje również widownię.
Tadeusz Skutnik
choreografia: Anna Krysiak, Anna Haracz, Tomasz Antonowicz
taniec, ruch, wykonanie: Anna Haracz, Tomasz Antonowicz
muzyka: Tomasz Antonowicz, Anna Haracz
kostiumy: Anna Haracz
bębny ceramiczne Udu: Monika Wieczorkowska