28.01.2015 Barbara Kanold
Primabalerina. Śmiałe szukanie nowej formy
Alicja Boniuszko, primabalerina gdańskiego zespołu, która zatańczyła niemal wszystkie znaczące partie baletowe u Jarzynówny – począwszy od Ptaszka w Piotrusiu i wilku przez Ognistego ptaka, Chloe, Julię, Niobe, Tytanię, aż po Solistkę w Odwiecznych pieśniach – tak wspomina współpracę ze swoją mistrzynią: „W Cudownym mandarynie Béli Bartóka przewidziano mnie początkowo w czwartej obsadzie, więc szanse były odległe i mgliste. […] Kiedy wreszcie doczekałam się swojej pierwszej próby, z odwagą, za którą do dziś sama siebie podziwiam, powiedziałam, że to, co już ustalono można pokazać w inny sposób. I że będzie to znaczyło to samo. Wtedy choreografka zaproponowała – wstań i...