25.02.2019 Iwona Olszowska
Jacek Tomasik i Teatr Tańca „Kontrast”
Jacek Tomasik to człowiek wielkiej pasji, przebywając z nim na sali baletowej miało się wrażenie przekraczania granic rzeczywistego świata i – dzięki stwarzanej przez niego atmosferze – zagłębiania się w krainie czarów. Myślę, że to przytrafiało się większości tancerzy, którzy współpracowali z panem Jackiem, dlatego też po pierwszych zajęciach zostawali w zespole na długo. Decydowało o tym również wszechstronne wykształcenie pana Jacka, który był nie tylko choreografem, lecz również dyplomowanym kinetografem, etnografem i pedagogiem, absolwentem historii kultury materialnej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, co miało niebagatelny wpływ na wizualną stronę tworzonych przez niego spektakli.
15.08.2011 Iwona Olszowska
Chcę być na sali i pracować. Rozmowa z Iwoną Olszowską
ANNA KRÓLICA: Jak zapamiętałaś moment, w którym zaczęła tworzyć się kultura tańca współczesnego w Polsce? Szczególnie interesuje mnie twój udział w jej tworzeniu oraz twoja droga twórcza. U kogo terminowałaś, jak udało Ci się wyjeżdżać na międzynarodowe stypendia taneczne? IWONA OLSZOWSKA: Zainteresowałam się nurtem tańca współczesnego, dlatego że tańczyłam w „Kontraście”. Studenckim Teatrze Tańca - „Kontrast”. Tam też poznałam podstawy demi-klasyki. Wtedy też pierwszy raz usłyszałam o Conradzie Drzewieckim i zdarzało się, że gnałam na jego spektakle do Zabrza lub Poznania. Do „Kontrastu” zaczęłam uczęszczać na zajęcia w wieku piętnastu lat i taki stan rzeczy trwał do pierwszego roku...