Według tytułowego „axiom of choice” (aksjomatu wyboru) dla każdego niepustego zbioru istnieje element wspólny. Pomimo różnych zainteresowań i doświadczeń Agata Życzkowska oraz Mirek Woźniak znajdują w swoich zbiorach takie wspólne punkty, które śmiało wykorzystują na scenie. Są to między innymi podobny gust w kwestii perfum, czy chęć poruszenia w spektaklu tematu wstydu. Efektem ich pracy jest przedstawienie obfite w wątki i formy ekspresji. Pomimo początkowej trudności z interpretacją, przedstawione działania „pracują” u widzów, powoli rzucając światło na poruszone zagadnienia.

Wersja do druku

Udostępnij

Według tytułowego „axiom of choice” (aksjomatu wyboru) dla każdego niepustego zbioru istnieje element wspólny. Pomimo różnych zainteresowań i doświadczeń Agata Życzkowska oraz Mirek Woźniak znajdują w swoich zbiorach takie wspólne punkty, które śmiało wykorzystują na scenie. Są to między innymi podobny gust w kwestii perfum, czy chęć poruszenia w spektaklu tematu wstydu[i]. Efektem ich pracy jest przedstawienie obfite w wątki i formy ekspresji. Pomimo początkowej trudności z interpretacją, przedstawione działania „pracują” u widzów, powoli rzucając światło na poruszone zagadnienia.

Przełamanie czwartej ściany

Axiom of Choice rozpoczyna się w nietypowy sposób. Publiczność wchodzi do sali pojedynczo i tuż za drzwiami natrafia na Agatę Życzkowską i Mirka Woźniaka stojących naprzeciwko siebie w strojach homarów. Performerzy tworzą w ten sposób bramę dla widzów – aby wejść i zająć miejsce na sali, muszą oni przejść między tancerzami. Doświadczenie zaczerpnięte z performansu Mariny Abramović już w pierwszych chwilach spektaklu przełamuje czwartą ścianę. Ktoś z widzów ociera się torbą o kostium performerów, ktoś schyla się, aby móc przejść, a inny – patrzy artystom w oczy i wita się z nimi.

Stworzona przez tancerzy brama wprowadza publiczność w świat intymności i zapowiada poruszaną w performansie tematykę pracy nad wstydem. Dla HOTELOKO movement makers najważniejszym elementem spektakli jest kontakt między widzami a tancerzami. Zaproszenie do doświadczania Axiom of Choice każda osoba z publiczności otrzymuje najpierw w postaci mandarynek, które czekają na fotelach. Kolejną formą uczestnictwa w performansie jest wspólny taniec. W jednej z pierwszych scen spektaklu performerzy zapraszają do niego wybranych widzów, dokonując wyboru intuicyjnie, za pomocą kontaktu wzrokowego. Jest to odważne posunięcie, biorąc pod uwagę początek performansu.

W kolejnych częściach spektakl rozwija wątek komunikacji niewerbalnej. Kontakt z drugą osobą nie opiera się bowiem jedynie na rozmowie. Łączymy się w relacje poprzez zapachy, dobierając bliskie nam osoby w sposób intuicyjny. Tematyka zapachów w trakcie spektaklu poruszana jest wielowymiarowo. Co pewien czas odtwarzane są nagrania audio, w których naprzemiennie Życzkowska i Woźniak opowiadają o egzotycznych roślinach. Ich ekstrakty wchodzą w skład perfum, które zostały ułożone na scenie tuż przed publicznością. Artyści opowiadają także o feromonach, których działanie ma wpływ na międzyludzką komunikację i pożądanie.

Homar znaczy inny

Życzkowska i Woźniak przez większość spektaklu poruszają się w kostiumach homarów. Kim jest homar? Dziwakiem, kimś innym. Osobą odróżniającą się od grupy. Według Woźniaka nie jest to jednak powód do wstydu, dlatego para tancerzy decyduje się przełamać poczucie własnej niedoskonałości i pracować nad tą emocją. W jednej ze scen performerzy wykonują przed sobą nawzajem taniec wstydu. Woźniak siada na podłodze, a Życzkowska ustawia się na środku sali, aby następnie z gracją i wdziękiem zatańczyć w rytm piosenki I Will Survive. Po chwili role się zmieniają i to Woźniak występuje do tego samego utworu przed swoją sceniczną partnerką. Oboje tańczą energicznie, a uśmiech nawet na chwilę nie schodzi im z twarzy. Nie jest to jednak taniec pełen swobody – podczas swoich pokazów performerzy pokonują wstyd i próbują nabrać dystansu do nietypowej sytuacji. Tańczenie dla drugiej osoby, nawet gdy wiążą nas bliskie relacje, tworzy intymną atmosferę i przełamuje codzienne schematy. Taniec potrafi także zdjąć z tańczącej osoby warstwy pozoru, które nosi na co dzień. Inną sceną, ukazująca pracę ze wstydem ,jest karaoke, podczas którego Woźniak decyduje się zaśpiewać piosenkę Radiohead Creep. Tekst utworu, w tym fragment

But I’m a creep, I’m a weirdo

What the hell am I doing here?

I don’t belong here

 

nawiązuje zresztą do bycia homarem, czyli dziwakiem niezrozumianym przez resztę społeczeństwa. Woźniak odsłania w tej scenie obawy, które z pewnością podziela niejedna osoba.

Pomimo wstydu również Życzkowska decyduje się ponownie, stworzyć intymną atmosferę, opowiadając publiczności o ważnym elemencie z jej zbioru. Performerka cytuje fragment z jednego ze swoich dzienników, w których od lat spisuje liczby:

36 par butów,

5 roślin doniczkowych,

47 kubków do kawy,

7 flakonów perfum.

Życzkowska przyznaje, że cała zapisana jest z liczb. Liczby dają jej ugruntowanie i podpowiadają, w którym miejscu się znajduje. Dzieląc się z publicznością ważnym dla niej aspektem życia, performerka znów przełamuje barierę, choć nie dotyczy ona tym razem fizyczności. Omawiana scena ukazuje bowiem odejście performerki od gry aktorskiej, zwrot w stronę autentyczności i performatywności.

Powrót do przeszłości

Axiom of Choice zabiera publiczność w podróż w czasie. Utwory muzyczne, jak na przykład Under Pressure zespołu Queen czy I Will Survive Glori Gaynor budzą żywe wspomnienia z lat młodości. Retrospekcje pojawiają się również na widok gier i zabaw odtwarzanych przez tancerzy. Życzkowska i Woźniak biegają po sali, pozorując grę w ping ponga. Odbijają piłeczki między sobą oraz próbują samodzielnie utrzymać je na swoich paletkach podczas przemieszczania się w przestrzeni. Zabawy szkolne przypomina także inna scena, w której perfomerzy rozkładają na podłodze flakony z perfumami. Jedna osoba wymawia nazwę perfum, którą w jak najkrótszym czasie musi znaleźć partner, stając naprzeciwko wskazanego opakowania. Wspomnienia z dzieciństwa przywołują również mandarynki – performerzy obierają je ze skórek, a zapach owoców wypełnia salę Mazowieckiego Instytutu Kultury. Mandarynka dla dojrzałego już dziś pokolenia ma wiele znaczeń. Kiedyś była symbolem luksusu, kojarzonym z czasem Bożego Narodzenia. W nagraniach audio artyści zwracają także uwagę na wykorzystanie olejku ze skórki mandarynki w przemyśle perfumeryjnym.

Presja przyszłości

Elementy spektaklu, nawiązujące do przeszłości, są wyrazem tęsknoty tancerzy za dawnymi czasami, za latami dzieciństwa i młodości. Artyści nie chcą jednak skupiać się jedynie na tym, co minione, dlatego swoją uwagę kierują również w stronę niepewnej przyszłości. Żyjemy bowiem w stanie zagrożenia, o którym codziennie informują nas media. Katastrofa czekająca mieszkańców planety, wywołuje u wielu presję życia odpowiedzialnego ekologicznie. Coraz częściej spotykamy się także z terminem depresji klimatycznej. Refleksje o tym, czy za 20 lat na naszej planecie będzie jeszcze woda czy nie, przestają być nonsensem.

Życzkowska i Woźniak dotykają kwestii zagrożenia, dodając do niej brutalność naszego świata. W jednej z końcowych scen ruch tancerzy zostaje zderzony z obrazami, które wywołują u publiczności dyskomfort. Pojawiające się na ekranie ujęcia owadożernych roślin przenikają się z obrazem polującego geparda. W filmie ukazane są także obrazy z udziałem ludzi – jako publiczność oglądamy odcinek popularnego w telewizji show, w którym mężczyzna w przebraniu węża pożera jednego z uczestników programu. Inne ujęcie przedstawia wideoblog, w którym kobieta ostentacyjnie je homara, opowiadając równocześnie o swoich wrażeniach smakowych. Fascynacja naturą przechodzi u publiczności w złość, niechęć czy obrzydzenie. Oglądając zmontowany przez Życzkowską film, nie sposób oprzeć się wrażeniu, z jak wielu skrajności i absurdów złożony jest nasz świat.

Axiom of Choice

Aksjomat wyboru w sytuacji kryzysu klimatycznego, brutalności, czy mowy nienawiści, jest teorią optymistyczną. Jej optymizm ma jednak szansę wybrzmieć jedynie w momencie spotkania. Dialog pomiędzy otwartymi na tę rozmowę osobami daje szansę na odkrycie wspólnych punktów, które mogą z kolei doprowadzić do porozumienia i wzajemnej akceptacji. Życzkowska i Woźniak w trakcie odtwarzania zmontowanego filmu nie dają za wygraną brutalnym obrazom ukazanym na ekranie. Tancerze już nie w przebraniach homarów, lecz w bieliźnie, improwizują ruchowo w bliskim kontakcie. Performerzy badają wzajemną przestrzeń, ocierają się o siebie i wąchają skropione perfumami ciała. W ich intymnym spotkaniu widoczna jest delikatność, która stanowi przeciwwagę dla ukazywanej na ekranie brutalności. Wytworzona między artystami więź tworzy równocześnie klamrę z początkiem spektaklu, gdy performerzy stoją w wejściu do sali. Przedstawione spotkanie daje również nadzieję na znalezienie wspólnego języka i wydobycie na wierzch łagodności.

 

 

Wspólne zbiory

Oprócz wielopłaszczyznowej tematyki poruszanej w spektaklu, Życzkowska i Woźniak zdecydowali się także na różnorodność scenografii. Ogromna potrzeba pracy nie tylko z ciałem, ale także ze słowem, owocuje urozmaiceniem ruchu o nagrania audio, recytację i śpiew. Działania na scenie uzupełniane są również o przygotowane filmy. Pierwszy z nich poprzedza sekwencje ruchowe. W klipie widzimy Życzkowską i Woźniaka przebranych w stroje homarów, spędzających czas na odkrytym basenie. Artyści w okularach przeciwsłonecznych wykonują ćwiczenia ruchowe, dotykają szczypcami tafli wody, obierają mandarynki. W kolejnej scenie filmu przenosimy się za do biblioteki, w której performerzy czytają książkę poświęconą Wielkiej Rafie Koralowej. Klipowi towarzyszy piosenka Under Pressure.

 

Atmosferę spektaklu buduje także oświetlenie, które ulega stopniowej zmianie –od ułożonych na podłodze jarzeniówek, po żółte światło skupione jedynie na wybranym punkcie. Gra świateł pogłębia intymną atmosferę. Performerzy w spektaklu wykorzystują również kostiumy: przebrania homarów zamieniają na kolorowe t-shirty oraz szorty, które w ostatniej scenie artyści, wykonując ruch jedynie w bieliźnie. Wykorzystane ubrania symbolizują warstwy ochronne, noszone przez nas każdego dnia. Jako osoby żyjące w społeczeństwie czujemy się raz jak odmieńcy, innym razem jak dusza towarzystwa. Dopiero w obliczu głębokiej relacji jesteśmy w stanie spotkać się bez masek i nawiązać dialog bez użycia słów.

Copyright taniecPOLSKA.pl (miniaturka)

Koncepcja: Agata Życzkowska

Choreografia, reżyseria, dramaturgia: Mirek Woźniak, Agata Życzkowska

Wykonanie: Mirek Woźniak, Agata Życzkowska

Wideo: Wojtek Kaniewski

Foto: Marta Ankiersztejn

Produkcja: Fundacja Rozwoju Teatru ‘NOWA FALA’

Koprodukcja: Centrum Sztuki Tańca w Warszawie

Partner: Mazowiecki Instytut Kultury

Organizatorzy projektu CST: Fundacja Artystyczna PERFORM, Fundacja Rozwoju Teatru ‘NOWA FALA’ / HOTELOKO movement makers

Patronat medialny: portal taniecPOLSKA.pl, TVP Kultura, RDC, e-teatr.pl, miesięcznik „TEATR”, Teatr dla Wszystkich, „TANIEC”, Warsawholic, Notes na 6 tygodni, Going

 


[i] Wszystkie informacje dodatkowe o pracy artystów i założeniach ich wspólnego przedstawienia pochodzą z rozmowy pospektaklowej – przyp. red.

Wydawca

taniecPOLSKA.pl

Fot. Karolina Jóźwiak
Fot. Karolina Jóźwiak
Fot. Karolina Jóźwiak
Fot. Karolina Jóźwiak
Fot. Karolina Jóźwiak
Fot. Karolina Jóźwiak
Fot. Karolina Jóźwiak
Fot. Karolina Jóźwiak

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Close