Henryk Konwiński – tancerz, choreograf, reżyser, pedagog. Twórca imponującej liczby baletów, choreografii do oper, operetek, spektakli teatralnych, musicali. Cudowny człowiek. Uwielbiany nie tylko przez tancerzy i śpiewaków, ale również przez aktorów. Kopalnia wiedzy o polskim balecie.

Wersja do druku

Udostępnij

Chociaż od wielu lat związany i kojarzony jest ze Śląskiem, karierę rozpoczął w rodzinnym Poznaniu. Tu tańczył, później tworzył spektakle, był pedagogiem w Państwowej Szkole Baletowej, wreszcie kierownikiem baletu w Teatrze Wielkim. Krótki rozwód z Poznaniem zaowocował wieloletnią współpracą z Operą Śląską w Bytomiu, a potem również z innymi teatrami na Śląsku. Jego choreografie oglądali także widzowie z Warszawy, Bydgoszczy, Gdańska, Łodzi i innych miast.

Ma w dorobku, i ceni sobie, współpracę z Feliksem Parnellem, Witoldem Borkowskim, Eugeniuszem Paplińskim, Stanisławem Miszczykiem, Teresą Kujawą, Conradem Drzewieckim. Ciągle pracuje, tworzy. Jak mówi sam o sobie – „człowiek do wynajęcia”. Kultura i spokój to jego atuty. Niezwykle elegancki w ruchu i w mowie. Dowcipny. Charyzmatyczny.

Podwójny jubileusz

20 listopada 2021 roku w Operze Śląskiej w Bytomiu odbył się koncert jubileuszowy na cześć Henryka Konwińskiego, będący kulminacją obchodów podwójnej rocznicy – 65-lecia jego pracy artystycznej i 85 urodzin. Świętowanie rozpoczęło się wcześniej, 7 listopada,  spotkaniem Opera blisko ciebie. Porozmawiajmy o Operze.

Wieczór otworzył dyrektor bytomskiej Opery, Łukasz Goik. Najpierw ciepło przywitał Jubilata, a następnie odczytał list od Marszałka Województwa Śląskiego, Jakuba Chełstowskiego, który określił Henryka Konwińskiego „geniuszem profesji, który na stałe związał swoje życie zawodowe z Ziemią Śląską”. List zakończył słynny cytat z wypowiedzi Marthy Graham – „Kiedy tancerz tańczy, ziemia pod nim jest święta”.

Pierwszą część koncertu otworzył wzruszający film z życia prywatnego i artystycznego Jubilata, do muzyki z intermezza opery Rycerskość wieśniacza Pietra Mascagniego, w wykonaniu orkiestry Opery Śląskiej, pod batutą Tadeusza Kozłowskiego. W pierwszych scenach, w obrazie z lat dziecięcych, nakręconym przez jego ojca, ukazał się mały Henryk. Dalszą część filmu urozmaiciły  fragmenty z prób oraz spektakli, przeplatane zdjęciami upamiętniającymi jego artystyczną drogę.

Po projekcji na scenie pojawili się konferansjerzy. Razem z samym Henrykiem Konwińskim, tę część wieczoru poprowadziła Joanna Sibilska, wykładowczyni Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, absolwentka Państwowej Szkoły Baletowej w Poznaniu  oraz Państwowego Konserwatorium im. Nikołaja Rimskiego Korsakowa w Petersburgu. Sibilska i Jubilat tworzyli pełen subtelności, niezwykle ciepły duet, prowadząc spotkanie w pełen dowcipu sposób, przywołując wiele wspomnień z życia twórcy i anegdot o jego choreografiach. W trakcie opowieści o artyście Joanna Sibilska zacytowała jego słowa wypowiedziane podczas jednego z wywiadów: Wszystko dzieje się przez coś lub przez kogoś spotkanego w drodze, najważniejsza jest droga.

Henryk Konwiński tłumaczył, że w drodze jesteśmy zawieszeni w nieogarnionej przestrzeni, a kiedy ją przejdziemy, reasumujemy to, co mamy za sobą. Za spotkanych  na niej ludzi, zazwyczaj wspaniałych, – Innych omijam, którzy nie są wspaniali – dodał dowcipniejest wdzięczny losowi. Bezcenna okazuje się zwykle wymiana – Oni coś mi dają i ja też mogę im od siebie coś dać.

Jubileusz Henryka Konwińskiego, Opera Śląska w Bytomiu. Fot. Karol Fatyga

Balety

Po tym wstępie publiczność Opery zobaczyła pas de deux z III aktu baletu Don Kichot Ludwiga Minkusa, w wykonaniu Clary Ushizaki i Macieja Pletnia, w opracowaniu Liliany Kowalskiej. Utwór rozpoczął część baletową koncertu, przeplataną wspomnieniami, anegdotami i opowieściami o twórczości mistrza oraz osobach, które wpłynęły na życie zawodowe choreografa, między innymi o Teresie Kujawie, Feliksie Parnellu, Conradzie Drzewieckim, czy Suzanie Jansen. O nauce tańca hiszpańskiego i o sobie, jako jego wykonawcy Jubilat powiedział, że wprawdzie z urody nie jest Hiszpanem, ale jak się dobrze wymalował, to mówili, że jestem bardzo ognisty.

Henryk Konwiński wspomniał również o swoich podróżach do Indii i Etiopii, a także o  choreograficznych idolach, takich jak Conrad Drzewiecki, Maurice Béjart, Kenneth MacMillan, Jiří Kylián. Dalej – o rodzicach, maturze w technikum drogowym, pracy w szkole baletowej, tancerzach, z którymi współpracował oraz wędrówkach po Tatrach, które były inspiracją do stworzenia baletu Ad Montes do muzyki Wojciecha Kilara.

Tę część zilustrował także taniec torreadorów z tego baletu, taniec arabski z Dziadka do orzechów Piotra Czajkowskiego, i Krzesany Wojciecha Kilara – wszystko w wykonaniu artystów baletu Opery Śląskiej. Duet z Romea i Julii Hektora Berlioza z młodzieńczym wdziękiem zatańczyli uczniowie Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej w Bytomiu, Tamiła Dudnik i Mateusz Buszka. Duet z baletu Manon w choreografii Kennetha MacMillana, do muzyki Julesa Messeneta zaprezentowali artyści Teatru Wielkiego im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu – Karolina Sierant i Miguel Eugenio de Sousa Junior, zaś soliści Teatru Wielkiego w Łodzi Karolina Urbaniak i Joshua Legge – Alder&Ash Adriana Copelanda i Eurydykę/Orfeusza w choreografii Joshuy Leggego (był to prezent dla Jubilata od Międzynarodowego Festiwalu im. Olgi Sawickiej w Lądku-Zdroju).

Jubileusz Henryka Konwińskiego, Opera Śląska w Bytomiu. Fot. Karol Fatyga

Opery

Druga część koncertu, prowadzona przez Jubilata z Violettą Rotter-Kozerą, redaktorką TVP Katowice, wykładowczynią Uniwersytetu Śląskiego oraz Akademii Muzycznej w Katowicach, a także Joanną Kściuszyk-Jędrusik, solistką Opery Śląskiej, pełna zabawnych scen i dialogów, miała zupełnie inny charakter. Opowieść toczyła się wokół spektakli operowych, operetkowych, arii wykonanych przez artystów Opery Śląskiej oraz gości, Grażyny Brodzińskiej i Feliksa Widery, którzy zaśpiewali słynne Usta milczą dusza śpiewa z Wesołej wdówki Franza Lehara. Publiczność chętnie przyłączyła się do znanego refrenu, dedykowanego Henrykowi Konwińskiemu.

Rozpoczął ją słynny Marsz Triumfalny z opery Aida, do której choreografię stworzył Henryk Konwiński, w wykonaniu chóru i baletu Opery Śląskiej. Arie ze słynnych oper i operetek zaśpiewali: Anna Wiśniewska-Schoppa (Madama Butterfly), Elżbieta Wróblewska (Orfeusz i Eurydyka), Gabriela Gołaszewska (dawno nie słyszałam tak pięknie zaśpiewanej arii E strano z Traviaty) i Szymon Mechliński, który przepięknym barytonem zaśpiewał mało znaną arię z opery Wyrok Zygmunta Noskowskiego. Duet kwiatów z opery Lakme wykonały Ewelina Szybilska i Elżbieta Wróblewska. Henryk Konwiński zaproponował słuchanie tego duetu, kiedy jest coś nie tak. Grażyna Brodzińska rozkołysała publiczność słynną Wilią z Wesołej wdówki. Na scenie pojawił się też czardasz z opery Ritter Pasman. Henryk Konwiński partnerował Annie Boruckiej podczas Habanery z Carmen Georges’a Bizeta, wcielając się w rolę amanta próbującego oprzeć się urokom cyganki, który jednocześnie delikatnie ją zaczepiał. Zrobił to z wrodzoną elegancją i dowcipem. Całość dopełniła Joanna Kściuszyk-Jędrusik, która wpadała na scenę w nieoczekiwanych momentach to z walizką, to z tortem czy filiżankami z zaparzoną kawą, by na końcu ze śmiechem odśpiewać arię, gdzie zamiast oryginalnego tekstu publiczność usłyszała życzenia dla Jubilata. Wykonała utwór ubrana w klasyczną paczkę baletową, śpiewając przy ustawionym na scenie drążku, przy którym, udając tancerkę baletową, wykonywała różne ewolucje.  Jej brawurowy występ spotkał się z prawdziwym aplauzem publiczności.

Ostatnią pozycją koncertu było słynne Libiamo z opery Traviata Giuseppe Verdiego, w wykonaniu solistów i chóru Opery Śląskiej oraz zaproszonych gości.

Jubileusz Henryka Konwińskiego, Opera Śląska w Bytomiu. Fot. Karol Fatyga

Gratulacje, nagrody i honory

W końcowej, oficjalnej, części Henryk Konwiński z rąk Łukasza Goika otrzymał Statuetkę Opery Śląskiej. Jest to nagroda za wyróżniającą się działalność na rzecz Opery, promowanie i kreowanie jej wizerunku, współpracę artystyczną. Następnie senator Halina Bieda wręczyła Jubilatowi medal Senatu Rzeczypospolitej. Poseł Wojciech Szarama odczytał list gratulacyjny od premiera Mateusza Morawieckiego oraz przekazał życzenia od Wicewojewody Śląskiego, pana Jana Chrząszcza.

Henryk Konwiński został uhonorowany przez władze miejskie i regionalne oraz wiele instytucji państwowych i osób prywatnych z całego kraju, w tym między innymi przez prezydenta Bytomia, który skierował wniosek o nadanie Jubilatowi tytułu Honorowego Obywatela tego miasta, a także stowarzyszenie ZAiKS które uhonorowało go swoją Nagrodą i medalem 100-lecia. Życzenia i gratulacje nadeszły również ze szkół baletowych i uczelni wyższych z całej Polski. Część z nich została odczytana przez przybyłych gości na scenie. Nie obyło się bez zabawnych komentarzy i dowcipnych podziękowań pana Henryka.

Na zakończenie wręczyli prezenty i złożyli życzenia artyści i pracownicy Opery Śląskiej oraz odśpiewano tradycyjne Sto lat.

Na wieczór  poświęcony Henrykowi Konwińskiemu przyjechali przyjaciele i sympatycy baletu z całej Polski. Wśród gości na widowni zasiedli m.in. Liliana Kowalska – kierownik baletu Opery Wrocławskiej, Anna Staszak, Emil Wesołowski, Przemysław Śliwa, Hanna Deręgowska,  kierownik baletu Teatru Wielkiego w Łodzi Dominik Muśko, Piotr Nędzyński. Nie zabrakło oczywiście bytomskich przyjaciół Henryka Konwińskiego – Olgi Kozimali, Elżbiety Mickiewicz, Kazimierza Cieśli, Lucyny Popławskiej i Grzegorza Pajdzika, obecnego kierownika baletu Opery Śląskiej. Znamienitych gości było tylu, że nie sposób wymienić wszystkich.

Po koncercie, w Sali Koncertowej im. Adama Didura odbył się bankiet, na którym Jubilat przyjmował dalsze życzenia i prezenty. Spotkaniu towarzyszyły wspomnienia i serdeczne rozmowy. Jubileusz połączył grono starszego i młodego pokolenia tancerzy, z którymi pracował i wciąż pracuje Henryk Konwiński.

Jubilatowi życzymy dużo zdrowia oraz kolejnych scenicznych realizacji i sukcesów.

***

Jubileusz 65-lecia pracy artystycznej i 85. rocznicy urodzin Henryka Konwińskiego
20 listopada 2021, Opera Śląska w Bytomiu

Scenariusz i reżyseria: Henryk Konwiński
Prowadzenie: Henryk Konwiński, Joanna Sibilska, Violetta Rotter-Kozera, Joanna Kściuczyk-Jędrusik
Wykonanie: chór, balet, soliści orkiestra Opery Śląskiej w Bytomiu pod batutą Tadeusza Kozłowskiego oraz zaproszeni goście

Jubileusz Henryka Konwińskiego, Opera Śląska w Bytomiu. Fot. Karol Fatyga

Jubileusz Henryka Konwińskiego, Opera Śląska w Bytomiu. Fot. Karol Fatyga

Jubileusz Henryka Konwińskiego, Opera Śląska w Bytomiu. Fot. Karol Fatyga

Jubileusz Henryka Konwińskiego, Opera Śląska w Bytomiu. Fot. Karol Fatyga

Jubileusz Henryka Konwińskiego, Opera Śląska w Bytomiu. Fot. Karol Fatyga

Jubileusz Henryka Konwińskiego, Opera Śląska w Bytomiu. Fot. Karol Fatyga

Jubileusz Henryka Konwińskiego, Opera Śląska w Bytomiu. Fot. Karol Fatyga

Jubileusz Henryka Konwińskiego, Opera Śląska w Bytomiu. Fot. Karol Fatyga

Jubileusz Henryka Konwińskiego, Opera Śląska w Bytomiu. Fot. Karol Fatyga

Jubileusz Henryka Konwińskiego, Opera Śląska w Bytomiu. Fot. Karol Fatyga

Wydawca

taniecPOLSKA.pl

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Close