Impulsem do rozpoczęcia prac nad spektaklem 2 TWARZE były koncepcja Teatru Okrucieństwa Antonina Artauda, awangardowego twórcy i teoretyka teatralnego. Swoją radykalną wizję teatru przedstawił w poetyckich manifestach pod zbiorowym tytułem Teatr i jego sobowtór. Wizja ta dążąca do przywrócenia pierwotnej mocy sztukom scenicznym stała się inspiracją i jednocześnie wyzwaniem dla zespołu. W założeniach Artauda celem teatru miało być głębokie poruszenie emocjonalne widza, oddziaływanie na niego przy pomocy silnych bodźców. Teatr natomiast miał być miejscem magicznym, świętym. Transowy, frenetyczny taniec miał przywrócić odbiorcy zdolność refleksji i odczuwania metafizycznego, które zatracił pod wpływem otaczającego go, współczesnego świata. Sam spektakl powinien przybrać formę rytuału, podczas którego aktorzy ukazują widzowi swoją prawdziwą, niemal pierwotną twarz. Najważniejsza była tu mowa ciała wyrażająca pragnienia, w skrajnych, groteskowych gestach, pozach, znieruchomieniach, która miała wprowadzić widza w świat magii, gdzie cielesność oddechu i współdziałanie wszystkich zmysłów jednoczyłoby tancerzy i widzów.
Z jednej strony jest ona bliska teatrowi tańca, w którym ciało i ruch tancerza stanowią podstawy pracy. Z drugiej, współczesny taniec często sięga do wysublimowanej estetyki, tworząc wielopoziomowe światy, w których oświetlenie, wizualizacje, kostiumy, scenografia, czy muzyka wspierają taniec w postnowoczesnej narracji, jednocześnie odbierając mu jego pierwotny, rytualny charakter. Ten swego rodzaju paradoks stał się wyzwaniem dla twórców spektaklu.
Zadają więc pytania:
Czy człowiek współczesny może odkryć swoje pierwotne „ja”? Czym jest jego pierwotne „ja”? Czy człowiek jest wstanie je poznać, odróżnić od tego, co narzucone przez cywilizację i kulturę? A jeśli tak, czy jest gotów, by się odsłonić przed innymi?
Krawczyk i Czajkowska umieszczają człowieka -tancerza w świecie bogatym. Obudowują go wytworami kultury i obserwują… na ile oni sami i ich partnerzy będą umieli się wyzwolić? I czy nowoczesna, chłodna forma sceniczna, tak charakterystyczna przecież dla Sopockiego Teatru Tańca, pozwoli oddać istotę człowieka naturalnego i prawdziwego?
Koncept: Jacek Krawczyk
Choreografia i reżyseria: Jacek Krawczyk, Joanna Czajkowska
Współpraca choreograficzna i taniec: Joanna Czajkowska, Jacek Krawczyk, Joanna Nadrowska, Grażyna Słaboń, Magdalena Wójcik
Muzyka: Bartosz Hervy
Kostiumy: Agnieszka Puławska według projektu Julii Porańskiej
Wizualizacje: Łukasz Boros
Reżyseria oświetlenia: Artur Aponowicz
Fotografie promujące: Alicja Byzdra
Bilety: 30 i 20 zł
Rezerwacje: sopot.dance.theatre@gmail.com
Zrealizowano przy pomocy finansowej Województwa Pomorskiego oraz Urzędu Miasta Sopotu.