Dorobek Piny Bausch jest jednym z najbardziej cenionych na świecie. Założycielka Tanztheater Wuppertal jest często nazywana matką specyficznego gatunku tańca i teatru, który nie pozostawia obojętnym praktycznie nikogo, kto miał szczęście się z nim zetknąć. W czasie swojej 36-letniej pracy artystycznej Pina Bausch była autorką w sumie 34 pełnowymiarowych prac, które powstały dzięki wsparciu jej własnego, licznego, zespołu oraz grona stałych współpracowników. Umiejętność uważnej obserwacji, wszechstronność zainteresowań, wnikliwość, wyjątkowa wrażliwość estetyczna – wszystkie te cechy pozwalały artystce na tworzenie kolejnych arcydzieł i unikanie spektakularnych porażek.

Wersja do druku

Udostępnij

Imponująca liczba spektakli tej autorki nie mogłaby jednak powstać bez jej tancerzy i ich pełnego oddania procesowi twórczemu. Pina Bausch zmarła w 2009 roku, ale piękno, znaczenie, poetyka i ważność jej dorobku pozostaną aktualne nieskończenie długo, ponieważ dotykają one spraw ponadczasowych, takich jak istota i natura człowieka, w odniesieniu zarówno do jednostki, jak i całej ludzkości. To tylko jeden z powodów, dla których jej prace są nadal uwielbiane i podziwiane na całym świecie, a jej geniusz odcisnął ślad znacznie poza samo tylko środowisko tańca, i stał się punktem odniesienia dla wielu. Spektakle Piny Bausch wymagają od wykonawców pokazania na scenie ich pozornie realnych słabości, ich prawdziwego ja; powodów, dla których zdecydowali się na zawód tancerza i na podzielenie się tym, co można wyrazić wyłącznie ruchem. Wykonawcy opowiadają swoje historie tańcząc, śpiewając, rozmawiając, śmiejąc się, płacząc i krzycząc w realistycznych, a jednocześnie magicznych sceneriach. Te osobiste propozycje przekształciły się w opowieści, które stworzyły estetykę repertuaru Piny Bausch. Jej metoda pracy nad spektaklami często pociągała za sobą zadawanie tancerzom prostych, osobistych pytań, odpowiedzi na które Bausch wykorzystywała później w rozmaitych twórczych formach poprzez ruch, opowieść, czy też użycie rekwizytów i przedmiotów na scenie. Jej zainteresowanie poetycką autentycznością widoczne jest również w scenografiach tworzonych przez jej wieloletnich współpracowników: Rolfa Borzika i Petera Pabsta. Jej zmysł praktycznej elegancji sprawił, że nawiązała współpracę z projektantką kostiumów Marion Cito po przedwczesnej śmierci Borzika, który był jej życiowym partnerem oraz twórcą kostiumów i scenografii do jej spektakli do 1980 roku. Międzynarodowe koprodukcje oraz długie rezydencje zespołu zostawiły wiele kulturowych i estetycznych wpływów do prac Tanztheater Wuppertal, które nieprzerwanie od lat prezentowane są na scenach całego świata.

Mimo śmierci Piny Bausch  zespół wciąż wystawia dzieła przesiąknięte duchem artystki. Zawdzięcza to pełnej oddania praktyce przekazywania głębokiej wiedzy i ucieleśnionej praktyki o jakości każdego ze spektakli z jednej generacji tancerzy na kolejną.   Obecnie zespół składa się z 34 tancerzy; jedna trzecia z nich nigdy nie pracowała osobiście z Piną Bausch.

„Sweet Mambo”

Sweet Mambo, przedostatni spektakl Bausch powstał w 2008 roku, po Bamboo Blues (2007). Obie prace powstały jako próba ukazania, w jaki sposób jeden punkt wyjścia, mający tę ​​samą scenografię, może prowadzić do dwóch zupełnie różnych wyników, opracowanych przez dwa oddzielne zespoły.

Prawie cała oryginalna obsada zebrała się, by zagrać Sweet Mambo po raz ostatni w tym sezonie[1], z wyjątkiem Reginy Advento, której rolę tańczyła Naomi Brito. Warte odnotowania jest także, że  spektakl został w tym roku wznowiony przez Norwega Alana Luciena Øyena, który może pochwalić się tym, że jest jednym z niewielu nowych choreografów zaangażowanych przez zespół po śmierci Piny Bausch (jest on twórcą choreografii do spektaklu Bon voyage, Bob, którego premiera odbyła się 2 czerwca 2018 roku).

Na scenie są: Andrey Berezin, Naomi Brito, Daphnis Kokkinos, Nazareth Panadero, Michael Strecker, Hélena Pikon, Julie Shanahan, Julie Anne Stanzak i Aida VainieriZa przygotowanie muzyki, którą wybrała sama Pina Bausch, podobnie zresztą jak w przypadku większości jej spektakli, odpowiedzialni są Matthias Burkert i Andreas Eisenschneider. Warstwa dźwiękowa to połączenie eklektycznych utworów oraz odgłosów natury, np. śpiewu cykad nagranego w letnie popołudnie. W przedstawieniu wykorzystywane są fragmenty filmu The Blue Fox w reżyserii Viktora Tourjansky’ego, które wyświetlane są na białych zasłonach zawieszonych z tyłu sceny, i służą jako utopijne i idylliczne tło.

Spektakl jest bogaty w mocne obrazy i niezapomniane sceny, które powtarzają się od czasu do czasu. Dynamika stosunków międzyludzkich ukazana jest na scenie poprzez takie relacje i emocje jak zależność, rozpacz, udręka, tęsknota, wściekłość, frustracja czy bezradność. Ważną rolę w przedstawieniu odgrywa zmysłowość, ukazana poprzez pełne gracji i wdzięku ruchy elegancko ubranych tancerzy. Audytorium Teatru Operowego Miasta Wuppertal zamieszkałe jest przez anegdoty i wspomnienia. Osobiste historie tancerzy, którzy przez wiele lat pracowali z Piną Bausch, stały się historiami uniwersalnymi, opowiedzianymi w formie tańca. Opisują one dynamikę ludzkich relacji, nierzadko pełne nieporozumień, społeczne przyzwyczajenia, pułapki emocjonalne, rozczarowania oraz pragnienia. Bliskość i rozłąka, natura, autentyczność, ironia; osobiste dylematy również składają się na istotę człowieczeństwa, która tak wnikliwie poruszana jest we wszystkich dziełach Piny Bausch. Paleta emocjonalna ukazana w jej twórczości jest nieograniczona; artystka obserwowała życie we wszystkich jego barwach i różnorodnościach.

W Sweet Mambo kultowi tancerze są, jak zwykle, urzekający, ze wszystkimi swoimi indywidualnościami i silnymi osobowościami, ze swoją oryginalnością. Naomi Britojedyna nowo przybyła w spektaklu, tańczy dumnie i pięknie, organicznie stapiając się z resztą obsady. Poza pewnymi momentami, kiedy jawią się jako podłe stworzenia, mężczyźni zachowują się ogólnie w sposób zdystansowany, ale są eleganccy i dostępni dla kobiet. Czasami pomagają kobietom wykonywać eleganckie obroty. Kiedy indziej wielbią je, tuląc się do jej pleców i szyi. Stają się szezlongami za półprzezroczystą zasłoną, na których kobiety mogą odpocząć. Ich podejście do kobiet jest delikatne, uważne i ogólnie kontrolowane. Tylko czasami staje się nieco brutalne. Julie Shanahan podtrzymywana przez wytwornych mężczyzn, kiedy upada. Michael Strecker i Andrey Berezin powstrzymują ją , kiedy ta stara się iść za głosem, który ją przywołuje. „Puśćcie mnie!” – krzyczy przeszywającym, desperackim głosem. Kobieta wydaje się silna, a jednocześnie wyczerpana. Momentami oglądamy ją w lekkich, zabawnych scenkach; kiedy indziej załamuje się pod naporem rozpaczy.

Daphnis Kokkinos trzyma Julie Anne Stanzak za włosy i goni za nią wokół sceny, jakby ta była koniem wyścigowym. Mimo to biega z pełną godnością i urodą zwierzęcia w niewoli, z dumą posłusznego panu.

Nazareth Panadero mówi i śmieje się głośno; opowiada anegdoty i historyjki pełne czarnego humoru i cierpkiej ironii. Jej postać to mądra i dowcipna kobieta, która niezmiennie zdobywa sympatię publiczności swoim sarkazmem – surowym ale zabawnym.

Aida Vainieri narzeka na mężczyznę, który chce z nią rozmawiać, kiedy ona nie ma na to ochoty i na innego mężczyznę, z którym chciałaby porozmawiać, kiedy to nie jest zainteresowany. Ostatecznie stwierdza, że może rozmawiać sama ze sobą. Jej „żarłoczna” rola pełna jest rozczarowań, niespójności, paradoksów i żali. Jest dla nas zachętą do zastanowienia się, czy to, co mówimy i robimy, na pewno jest spójne i czy to, o co prosimy, jest tym, czego potrzebujemy.

Héléna Pikon w obcisłej, krótkiej, błyszczącej sukience siedzi na kolanach Andreya Berenzina niczym kokota. „Och tak! Oooch tak! Brawo!” – woła orgazmicznie, jakby nieświadoma tego, co dzieje się wokół niej. Przez lornetkę wpatruje się w publiczność jak w ekstazie; my natomiast patrzymy na nią z lekkim zdziwieniem. Nieco później, na zasadzie pewnego kontrastu, tancerka tańczy melancholijne solo, które jest jak bezgłośny krzyk samotności, rozpaczy i nostalgii.

W jednym z solowych tańców Naomi Brito owinięta jest w nadmuchany, okrągły, luźny, prześwitujący materiał, w którym wygląda jak istota dopiero formująca się w łonie, czyli tam gdzie zaczyna się ludzkie życie. Taniec ten symbolizować ma nowy początek, ale w momencie, kiedy niektórzy ze słynnych tancerzy powoli opuszczają scenę, być może po raz ostatni, staje się jakby początkiem końca.

Nie ulega wątpliwości, że dzieło Piny Bausch oraz jego kontynuacja w wykonaniu młodego pokolenia tancerzy Tanztheater Wuppertal ma przed sobą świetlaną przyszłość. Pełne zaangażowanie, umiejętności i miłość tych artystów do ich  rzemiosła, wliczając w to  historyczne spektakle, podtrzymują wieczną i uniwersalną twórczość Piny Bausch nie tylko przy życiu, ale w rozkwicie.

[1] Autorka oglądała spektakl 27 maja 2022 roku w Wuppertalu [przyp. A.P.].

Tanztheater Wuppertal Pina Bausch „Sweet Mambo”. Na zdj. Andrey Berezin, Michael Strecker, Julie Anne Stanzak. Fot. Oliver Look

Tanztheater Wuppertal Pina Bausch „Sweet Mambo”. Na zdj. Andrey Berezin, Julie Anne Stanzak. Fot. Oliver Look

Tanztheater Wuppertal Pina Bausch „Sweet Mambo”. Na zdj. Daphnis Kokkinos, Michael Strecker, Andrey Berezin. Fot. Bastian Hessler

Tanztheater Wuppertal Pina Bausch „Sweet Mambo”. Na zdj. Daphnis Kokkinos, Julia Anne Stanzak. Fot. Bastian Hessler

Tanztheater Wuppertal Pina Bausch „Sweet Mambo”. Na zdj. Héléna Pikon copyright Bastian Hessler

Tanztheater Wuppertal Pina Bausch „Sweet Mambo”. Na zdj. Naomi Brito. Fot. Bastian Hessler

Tanztheater Wuppertal Pina Bausch „Sweet Mambo”. Na zdj. Julie Shanahan. Fot. Bastian Hessler

Tanztheater Wuppertal Pina Bausch „Sweet Mambo”. Na zdj. Julie Shanahan, Daphnis Kokkinos, Michael Strecker. Fot. Karl-Heinz Krauskopf

Tanztheater Wuppertal Pina Bausch „Sweet Mambo”. Na zdj. Nazareth Panadero, Aida Vainieri. Fot. Karl-Heinz Krauskopf

Tanztheater Wuppertal Pina Bausch „Sweet Mambo”. Na zdj. Naomi Brito. Fot. Evangelos Rodoulis

Tanztheater Wuppertal Pina Bausch „Sweet Mambo”. Fot. Evangelos Rodoulis

Wydawca

taniecPOLSKA.pl

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Close