Autor: Joanna Brych

24.11.2016 Joanna Brych

Perfekcja jest tylko teorią – z Krzysztofem Pastorem z okazji jubileuszu rozmawia Joanna Brych

Polski Balet Narodowy to tylko część Pana działalności, zaś jubileusz dotyczy także innych sfer Pana życia zawodowego…   To prawda, ale chociaż nadal pełnię obowiązki choreografa-rezydenta Holenderskiego Baletu Narodowego (Het Nationale Ballet) w Amsterdamie i jestem dyrektorem artystycznym baletu Litewskiego Narodowego Teatru Opery i Baletu w Wilnie, to jednak w Warszawie spędzam najwięcej czasu, a Polski Balet Narodowy jest w tej chwili całym moim życiem. Muszę się jednak przyznać, że w pewnym sensie zostałem skłoniony do świętowania tych jubileuszy, podsumowań i refleksji.

21.10.2016 Joanna Brych

Widzowie pragną ujrzeć piękno – z Wojciechem Warszawskim rozmawia Joanna Brych

Kiedy zaplanowana jest  pierwsza premiera baletowa w wykonaniu nowego zespołu? Pierwsza premiera baletowa planowana jest na 23 lutego 2017 roku. I będzie to najprawdopodobniej Pinokio w choreografii Giorgio Madia. Temat i tytuł wybrany też został pod kątem dzieci i młodzieży. Chcemy, aby w myśl powiedzenia: „ czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”, balet przyciągał młodego widza. Od najmłodszych lat trzeba zaszczepiać chęć do słuchania muzyki poważnej, oswajać z pięknem tańca klasycznego.

14.10.2016 Joanna Brych

Wewnętrzny krajobraz serca – z Denise Vale rozmawia Joanna Brych

W jaki sposób Martha Graham zapisywała swoje balety? Jak są przekazywane? Miała notesy, w których zapisywała fragmenty ruchu i wskazówki sceniczne. To były tylko naszkicowane pomysły, idee. Wiele choreografii zostało utrwalonych na taśmie filmowej; starsze roczniki tancerzy przez te wszystkie lata uczyły młodsze. W ten sposób balety zostały zachowane, nie zaginęły. Oczywiście, jak wszystko w życiu, także choreografie trochę się zmieniają, ulegają modyfikacjom. Ale nie dzieje się to w sposób fałszujący intencje Marthy i oryginalną kompozycję. To ważne, aby tchnąć w ruch świeże powietrze, a jednocześnie nie zmienić powodu i idei, dla których balet powstał.

17.06.2016 Joanna Brych

Przed premierą „Święta wiosny” z Dominikiem Muśko, kierownikiem zespołu baletowego Teatru Wielkiego w Łodzi, rozmawia Joanna Brych

Choreografie Marthy Graham są stosunkowo mało znane w Polsce i chyba nie jest łatwo uzyskać prawa do ich wystawienia . Jak Wam się to udało?   Rzeczywiście, jesteśmy pierwszym europejskim zespołem, który zatańczy Święto wiosny w choreografii Marthy Graham. Pomysł podsunął dyrektor Paweł Gabara (dyrektor naczelny Teatru Wielkiego w Łodzi – przyp. J. B.). Ze względu na legendarną postać Wacława Niżyńskiego jest to jeden z najważniejszych dla nas tytułów. Dyrektor chciał zaproponować nowe spojrzenie na tę choreografię – było to od dawna jego marzeniem.  

16.06.2016 Joanna Brych

„Liryczny moment tęsknicy” – z Henrykiem Konwińskim przed premierą „Krzesanego” rozmawia Joanna Brych

 A co to właściwie jest Krzesany?   W muzyce góralskiej istnieją na przykład „ nuty krzesane”, czyli melodie przygrywane w szybkim i szarpanym rytmie do tańca krzesanego. Jednocześnie słowo „ krzesany”, będące tytułem „ poematu choreicznego” skomponowanego przez Wojciecha Kilara w 1974 roku i jednocześnie mojego teraz baletu oznacza charakterystyczną dla tańców podhalańskich grupę kroków i figur tanecznych. Najprościej mówiąc, krzesany to jeden z elementów tańca góralskiego. Na Podhalu znany jest też obrzęd krzesania, związany z pojawieniem się nowego ognia i symbolizujący nadejście wiosny. Jego kulminacją jest szalony taniec. W tym sensie możemy mówić o korelacjach Krzesanego ze Świętem wiosny.

08.04.2016 Joanna Brych

Dramat wielowątkowy – z Krzysztofem Pastorem przed premierą „Burzy” rozmawia Joanna Brych

Najważniejsza w balecie jest choreografia… Uwielbiam taniec na pointach. Często się nim posługuję, ale tym razem stwarzały one pewną psychologiczną barierę. A ja chciałem swój balet osadzić bardziej w naturze. Dlatego jedynie Miranda będzie tańczyć na pointach. Jest to zasadnicza różnica w porównaniu z wersją w wykonaniu holenderskich tancerzy. Ruch staje się cięższy, jest bliżej ziemi. Wydaje mi się, że w ten sposób moja Burza zyskuje na wiarygodności. Przebudowałem też linię tańców zespołowych i zdecydowałem się na wprowadzenie elementów improwizacji.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Close